Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 23 lip 2025, o 14:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 wrz 2009, o 21:21 

Dołączył(a): 28 wrz 2009, o 22:21
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Bosman chcialem porozmawiac na tym forum rzeczowo z ludzzmi kochajacym zeglarstwo poprostu o zeglowaniu ,podyskutowac moze i o regulach albo praktykach niewazne jak to zwal.Ale wybacz nie bede sie tutaj uczyl pisac,na ortografie znajde sobie lepsze forum.Bawcie sie dobrze panowie w wielkie bicie piany.

AHOJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2009, o 21:22 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
I proszę, jak to nagle stawianie przecinka stało się "wielkim biciem piany" :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2009, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
No pewnie, że będziemy sie bawić, mam nadzieję, że dobrze. Po to m.in. jest forum.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2009, o 21:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Nie chcę Cie uczyć ortografii tylko proszę o przestrzeganie jednej z reguł, która nota bene bardzo utrudnia czytanie i rozumienie tekstu (przynajmniej mi tak robi).
Nie wiem dla kogo piszesz? Jeśli tylko dla siebie, to pisz jak chcesz, ale jeśli - jak sam zaznaczyłeś - chcesz dyskutować, to chyba nie z samym sobą.

To by było tyle w kwestii bicia piany, a merytorycznie to stopy wody :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2009, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Spinaker, nie obrażaj się, ale ciężko się Ciebie czyta i to tylko o to chodzi. Także ciągnij dalej, interpunkcje a właściwie kosmetykę tej interpunkcji po prostu popraw albo przynajmniej się postaraj i będzie git :wink:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2009, o 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
spinaker napisał(a):
Mariusz Główka napisał(a):
Kolego Spinaker, wytłumacz mi, po co chcesz odchodzić od kei w zatłoczonym porcie, skoro masz uszkodzony silnik?
A co do pływania na samym foku, zapewniam Cię, że wiekszość jachtów to potrafi, choć wiem, że nie wszyscy sternicy.


Odbiegamy chyba od sedna dyskusji ,czyli skad sie wziela regula stawiania zagli od tylu.

Nienienienie...
Ty uczyniłeś przedmiotem dyskusji samą "regułę" - a nie to "skąd się wzięła"... Zrobiłeś to a'priori przyjmując, iż działanie zgodne z tą "regułą" jest zawsze pożądane...
Gdybyś sam rozważył genezę tej "reguły", to sam być może doszedłbyś do wniosku czemu jest ona fałszywa i być może sam jej mechaniczne stosowanie uważałbyś za błąd.
Upieranie się przy "żelaznym" stosowaniu tej i kilku podobnych "reguł", namiętnie i bezrefleksyjnie wtłaczanych żeglarzom podczas tzw. "szkoleń na patent" - nie świadczy IMHO o niczym oprócz niewielkiego doświadczenia upierającego się...
Ciut buńczuczne stawianie przykładowych, przekombinowanych zadań szyprowi takiemu jak Stara Zientara - to już o krok od samoośmieszenia.
Jeżeli o mnie chodzi - ciągnij tak dalej, jakos przeboleję to, że właśnie skończyły mi się czipsy i cola... :lol:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Re:
PostNapisane: 30 wrz 2009, o 18:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
spinaker napisał(a):
Sam piszesz ze zrobiles az 4 zwroty przez sztag na przednim zaglu to jednak chyba w twoim mniemaniu proste nie bylo!!W,masz nawet swiadkow. Ja raczej nie pamietam nigdy nie lic zylem ile zwrotow mi sie nie udalo majac tylko postawionego foka.


Nigdzie nie napisałem, że to było trudne. Wręcz przeciwnie, było bajecznie proste, bo tylko machałem rumplem (ten Opal miał jeszcze rumpel) i mówiłem do załogi "zwrot". To Ty twierdzisz, że manewrowanie na samym foku jest trudne.

spinaker napisał(a):
Odchodziles moze od keji przy dopychajacym silnym wietrze z zepsutym silnikiem i w zatloczonym porcie ja chtem wielkosci Opala.Masz raptem miejsca 3 dlugosci lodki aby zrobic zwrot przez sztag,bo bedzie wielkie bum.W nastepnym sezonie mozesz to przecwiczyc stawiajac pierwszego foka.
Zycze sukcesow.


Wychodziłem pod wiatr z mariny Langeline w Kopenhadze bez silnika Maciejewiczem i Bolińskim. Pierwszą stawiałem genuę. W obu przypadkach ludzie na kei bili brawo :P

PS. Czekam na odpowiedź na moje pytanie: "ile razy dowodziłeś żaglowcem, aby się w tej materii tak autorytatywnie wypowiadać"?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: wlodwoz_old
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 19:41 

Dołączył(a): 31 maja 2011, o 19:51
Posty: 17
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Odgrzebie temat,
ostatnio z kolega zastanawialismy sie wlasnie nad regula stawiania i zrzucania zagli.
Sa argumenty za tym aby czasami stawiac od rufy a sa argumenty zeby stawiac od dziabu.

Czy mozna jednoznacznie stwierdzic ze jest oficjalna zasada ze zagle stawia sie od ... a zrzuca sie od ... ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 19:56 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Nie znam się więc IMHO
Na wodzie, z kotwicy czy bojki stawiając od tyłu łatwiej jest utrzymać jacht w linii wiatru do czasu postawienia wszystkich żagli. Odchodząc od kei łatwiej odstawić dziób i uzyskać manewrowość stawiając foka jako pierwszego, oczywiście gdy wiatr nie jest dopychający do kei.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 21:47 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Jeśli stoję dziobem do wiatru i postawię pierwszego foka to szoty, róg szotowy wreszcie sam żagiel np. genia walić będzie mnie po ciele, a w przypadku dzieci po główkach. Postawcie foka jako pierwszego w wietrze powyżej 3 B i spróbujcie coś zrobić przy maszcie np. wybierać fał grota, wkładać pełzacze itp. Sami sobie odpowiecie dlaczego taka zasada jest wprowadzana na kursach.
Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 21:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
A
ins napisał(a):
Jeśli stoję dziobem do wiatru i postawię pierwszego foka to szoty, róg szotowy wreszcie sam żagiel np. genia walić będzie mnie po ciele, a w przypadku dzieci po główkach.

Jeżeli stoję dziobem do wiatru i postawię pierwszego grota, to szot, bloki szota wreszcie sam bom walić mnie będzie po ciele, a w przypadku dzieci <szloch> po główkach.

ins napisał(a):
Sami sobie odpowiecie dlaczego taka zasada jest wprowadzana na kursach.
Żeby było tragiczniej?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 22:11 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Maar napisał(a):
Jeżeli stoję dziobem do wiatru i postawię pierwszego grota, to szot, bloki szota wreszcie sam bom walić mnie będzie po ciele, a w przypadku dzieci <szloch> po główkach.

Kiedy stawia się grota nikt nie musi trzymać głów w pobliżu bomu i szotów. Niestety ale w większości konstrukcji jachtów nawet tych z fałem grota ściągniętym do kokpitu trzeba stanąć przy maszcie i co nieco popracować w miejscu w którym trzepoce lik tylny przedniego żagla. Poza tym na wielu jachtach jest roler foka dlaczego miałbym w przypadku posiadania go foka rozwijać pierwszego w momencie gdy mogę to zrobić na wodzie po odejściu od pomostu. Tylko dlatego że uczą takiej kolejności na kursach PZŻ mam coś robić i nauczać wbrew tym zasadom by poczuć się nowoczesny i liberalizujący?

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 22:19 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Aby rozwiązać problem proponuję stawiać i zrzucać w kolejności którą skipper uzna za bezpieczną i gwarantującą zamierzony efekt w zależności od sytuacji... ;)

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 22:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
ins napisał(a):
Tylko dlatego że uczą takiej kolejności na kursach PZŻ mam coś robić i nauczać wbrew tym zasadom by poczuć się nowoczesny i liberalizujący?

Ufff, myślałem, że zrozumiesz ironię, ale skoro nie, to napiszę tekstem prostym.
Jedna, niezmienna i niezależna od okoliczności zasada jest tak samo mądra inaczej jak Twoja argumentacja.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2011, o 22:35 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Maar napisał(a):
ins napisał(a):
Tylko dlatego że uczą takiej kolejności na kursach PZŻ mam coś robić i nauczać wbrew tym zasadom by poczuć się nowoczesny i liberalizujący?

Ufff, myślałem, że zrozumiesz ironię, ale skoro nie, to napiszę tekstem prostym.
Jedna, niezmienna i niezależna od okoliczności zasada jest tak samo mądra inaczej jak Twoja argumentacja.

Uczestniczyłem w wielu szkoleniach żeglarskich w paru jako kursant. / notabene żaden nie był zakończony rozdawaniem patentów na rowie /. Nie przypominam sobie bym był uczony ani bym nauczał jednego sposobu odchodzenia lub kolejności stawiania żagli. Szkolenie PZŻ przewiduje ich masę w zależności od sytuacji,: konstrukcji jachtu, możliwości załogi , kierunku wiatru itp.
Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 08:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kolejność stawiania i zrzucania żagli należy dostosowywac do konkretnej sytuacji. Dalej pisże o tym co na morzu:
Kiedyś "obowiązywała" zasada stawiania żagli na jachtach od rufy. Manewrowało się bez silników i odejście z boi, kotwicy, czy od kei wymagało uzyskania pełnej zdolności manewrowej, a więc postawienia grota i foka na slupie, a bezana i foka (czasem tez grota) na dwumasztowcu. Stawianie żagli od tyłu pozwalało zrobić to w miarę spokojnie, trzymając jacht w kącie martwym.
Dziś gdy manewrujemy na silnikach, gdy dysponujemy rolerami, taka ortodoksja nie ma sensu. Na moim jachciku postawienie foka (rozrolowanie) pozwala iść nadal na silniku w ostrym bajdewindzie ale bez kołysania z burty na burtę na fali i spokojniejsze postawienie grota.
Ale trzeba pamiętać, że współczesne slupy często (nie zawsze) są w stanie manewrować na samym sztakslu, konstrukcje z I połowy XX wieku nie były na ogół do tego zdolne. Zaś postawienie grota przy foku odrzucającym dziób od wiatru było trudne, niebezpieczne, a często niemożliwe.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 12:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Colonel napisał(a):
Kolejność stawiania i zrzucania żagli należy dostosowywac do konkretnej sytuacji.

I o to chodzi :)

Wiele "świętych" zasad, podobnych do tej, jest podawanych początkującym żeglarzom jako żelazne, zawsze obowiązujące reguły. Tylko nikt im nie wyjaśnia, że to tylko na początek - gdy zrozumieją, co się dzieje, będą mogli te zasady sobie modyfikować.

A potem kłótnie: ZAWSZE..., NIGDY..., KONIECZNIE..., MUSISZ...

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 12:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Niedawno, gdy zrzuciłem grota i pozostałem na foku, byłem pouczony na jeziorze przed wejściem w kanał, że zawsze najpierw zrzuca się foka :D :lol: W takich sytuacjach zawsze odpowiadam, że ja się uczę.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 12:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Stara Zientara napisał(a):
Wiele "świętych" zasad [...] gdy zrozumieją, co się dzieje, będą mogli te zasady sobie modyfikować.
... lub tworzyć nowe, lepiej skodyfikowane, precyzyjniejsze i posiadające otoczkę kar za naruszanie :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Maar napisał(a):
... lub tworzyć nowe, lepiej skodyfikowane, precyzyjniejsze i posiadające otoczkę kar za naruszanie :-)

albo nowe regulaminy :lol:
NMSP

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 20:06 

Dołączył(a): 27 mar 2011, o 14:52
Posty: 853
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Nie ma nic bardziej zdroworozsądkowego niż podleganie pod prawa fizyki.
W pewnych dziedzinach nie cenię ludzi, którzy wypowiadają im posłuszeństwo. :)

_________________
Wodę jeziora pozorowała wielka szklana płyta. Powierzchnia szkła była twarda i lekko pomarszczona. Kiedy oddaliłem się na odległość jednego kilometra od brzegu w Pial Edin, dotarłem do krawędzi szkła. Począwszy od tego miejsca aż do brzegu pod Lesaiolą woda była prawdziwa.
Adam Snerg Wiśniewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2011, o 20:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
AndRand napisał(a):
Nie ma nic bardziej zdroworozsądkowego niż podleganie pod prawa fizyki.
W pewnych dziedzinach nie cenię ludzi, którzy wypowiadają im posłuszeństwo. :)

Byle nie slepo!
Lodki tez potrafia sie wypowiadac.... Albo podpadac pod inne! ;)
Catz Statycznodynamicznie

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sie 2011, o 19:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2011, o 18:35
Posty: 6
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Mariusz Główka napisał(a):
W takich sytuacjach zawsze odpowiadam, że ja się uczę.


;-) Też podobnie robię. I dziękuję za "cenne rady" ;-).

Ostatnio woziłem Antilą dzieci z kolonii na trasie :

- "Port Keja" Węgorzewo, dzieci na pokład, krótki instruktaż (że jak chcom iść na pokład dziobowy to tylko w kamizelkach :-) ),
- Węgorapa , Kanał Węgorzewski - na silniku, (pogadanka),
- wyjście na Mamry, (pogadanka),
- postawienie żagli, (pogadanka),
- parę zwrotów, (pogadanka),
- zrzucenie żagli,
- Węgorapa , Kanał Węgorzewski - na silniku, (już nie gadałem)
- "Port Keja" Węgorzewo - dojście i cumowanie burtą, wysadzenie dzieci i pożegnanie grupy.

I to wszystko X 6 (słownie : sześć razy) jednego dnia przy jedno osobowej obsłudze... Tylko na Mamrach wciągałem odbijacze na pokład - bez odwiązywania (któreś z dzieci trzymało rumpel).

W ile w Kanale Węgorzewskim siem nasłuchałem o pływaniu z odbijaczami i... zawsze grzecznie dziękowałem za "dobre rady"... ;-)

Pozdrawiam

_________________
"Jadarek" - Darek K.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2013, o 23:38 

Dołączył(a): 28 wrz 2009, o 22:21
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Jadarek napisał(a):
Mariusz Główka napisał(a):
W takich sytuacjach zawsze odpowiadam, że ja się uczę.


;-) Też podobnie robię. I dziękuję za "cenne rady" ;-).

Ostatnio woziłem Antilą dzieci z kolonii na trasie :

- "Port Keja" Węgorzewo, dzieci na pokład, krótki instruktaż (że jak chcom iść na pokład dziobowy to tylko w kamizelkach :-) ),
- Węgorapa , Kanał Węgorzewski - na silniku, (pogadanka),
- wyjście na Mamry, (pogadanka),
- postawienie żagli, (pogadanka),
- parę zwrotów, (pogadanka),
- zrzucenie żagli,
- Węgorapa , Kanał Węgorzewski - na silniku, (już nie gadałem)
- "Port Keja" Węgorzewo - dojście i cumowanie burtą, wysadzenie dzieci i pożegnanie grupy.

I to wszystko X 6 (słownie : sześć razy) jednego dnia przy jedno osobowej obsłudze... Tylko na Mamrach wciągałem odbijacze na pokład - bez odwiązywania (któreś z dzieci trzymało rumpel).

W ile w Kanale Węgorzewskim siem nasłuchałem o pływaniu z odbijaczami i... zawsze grzecznie dziękowałem za "dobre rady"... ;-)

Pozdrawiam


co Ty pierdolisz ,sory ze odgrzewam kotleta.Ale o czym ten czlowiek mowi.Ozeglowaniu,czy o szkolce niedzielno-wodnorowerkowej?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 00:05 

Dołączył(a): 28 wrz 2009, o 22:21
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Szaman3 napisał(a):
Colonel napisał(a):
Należy pamiętać, że kiedyś jachty były inne. Postawienie lub zrzucenie żagla przymasztowego jesli nie był w łopocie (a wiec blisko linii wiatru) było niemożliwe. Sztaksle były niewielkie i nie stanowily skutecznego napędu jachtu, postawienie najpierw foka oznaczalo nieuchronne odpadnięcie jachtu bez uzyskania zdolności manewrowej i bez mozliwości posawienia grota i bezana.




Rzeczywiście to jest uzasadnienie dla reguły o której dyskutujemy.

Ja nie zegluje tak długo jak Andrzej, swoją przygodę z żaglami rozpocząłem dopiero w 1988 roku, gdy już pływały jachty z współczesnymi proporcjami pomiedzy żaglami przednimi a grotem. Choć pamietam ze swojego kursu w 1990 roku, ową regułę o której dyskutujemy, która już wtedy przestawała być uniwersalną. A coż dopiero teraz, po niemal 20 latach.

Z drugiej strony, gdy miałem Ramblera (od 1989 roku), czyli łódkę już wtedy niemłodą, to już wtedy odkryłem, że przy dopychającym wietrze nie ma szans odejść od brzegu na grocie, ale jestem w stanie to zrobic na małym trzy i półmetrowym foku (mój Rambler nigdy nie widział silnika :grin: ). Czyli reguła przestawała byc regułą.




Wszystko Wiedzacy .....zrob to jeszcze raz odbij od keji na Ramblerze na samym foku przy swiezym dopychajacym wietrze .ps koszta oplacam ja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sie 2013, o 23:55 

Dołączył(a): 6 sie 2013, o 11:54
Posty: 10
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: z.j. ; MIZ ;
spinaker napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
Colonel napisał(a):

Z drugiej strony, gdy miałem Ramblera (od 1989 roku), czyli łódkę już wtedy niemłodą, to już wtedy odkryłem, że przy dopychającym wietrze nie ma szans odejść od brzegu na grocie, ale jestem w stanie to zrobic na małym trzy i półmetrowym foku (mój Rambler nigdy nie widział silnika :grin: ). Czyli reguła przestawała byc regułą.


Wszystko Wiedzacy .....zrob to jeszcze raz odbij od keji na Ramblerze na samym foku przy swiezym dopychajacym wietrze .ps koszta oplacam ja.


Colonel pisał o odejściu z brzegu, na samym foku jest to możliwe z pomocą kotwicy ale potem odpadnięcie i rufa.

Natomiast z keji... Zależy jak stoisz. Czy dziobem do keji, czy burtą czy są też inne jachty obok siebie, także czy masz wystarczająco dużo miejsca. Na foku raczej nie ryzykuję ze względu na dużą skłonność odpadnięcia jachtu. Fok powoduje zawietrzność. Grot przeciwnie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sie 2013, o 11:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
ziew.....

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sie 2013, o 11:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
skipbulba napisał(a):
ziew.....

W motórze to kół azotem nie pompujesz, nie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sie 2013, o 06:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Nie pompuje azotem, a po co? Szybciej od tego jeździ? Mniej pali? Ma lepsza przyczepność?
Ziew... :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 sie 2013, o 11:56 

Dołączył(a): 3 gru 2008, o 22:47
Posty: 102
Lokalizacja: Essex, UK
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
a jak juz mowa o odbijaczach to najpierw sciagamy z lewej czy z prawej burty?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL