Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 02:59




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 122  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 31 lip 2012, o 09:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
A Gavin Millar (Canoesailor) dalej płynie wokół Wlk. Brytanii... Właśnie znalazłem nowy filmik na YouTube:



Podobnie pływało mi się w niedzielę... Oczywiście, nie było takiej fali, ale wiało chyba chwilami mocniej, ale ja nie mam tych bocznych "wihajstrów" więc...

***
I fotka z żeglarskim klimatem, z tego samego rejsu - z blogu Gavina:

Obrazek

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 11:54 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Robert, nie mam możliwości prześledzić wszystkie 59 stron tego wątku,więc spytam: jakie w końcu plany, płyniesz czy nie?
Ostatnio znajomi przepłynęli Bałtyk Maxusem 24. Trafili (świadomie) na okienka pogodowe i była sielanka. Co ciekawe: płynęli we dwójke, obydwoje bez doświadczenia żeglarskiego (kurs RYA competent Crew zrobiony w kwietniu czy maju i to tyle).

Wierzę więc że i Tobie się uda - wystarczy rozsądek i dobry plan.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 12:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
plitkin napisał(a):
Wierzę więc że i Tobie się uda
Może i by się Robertowi udało, ale jest zajęty pisaniem w tym najbardziej offtopicznym wątku forumowym, więc moja wiara osiągnęła poziom ZERO :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 12:33 

Dołączył(a): 8 wrz 2010, o 13:36
Posty: 1389
Podziękował : 102
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: kj
Nie poganiajcie, prognozy prognozami a morze to nie zalew.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Krzys napisał(a):
Nie poganiajcie, prognozy prognozami a morze to nie zalew.
W sensie, że jeszcze ze trzydzieści stron wątku i coś się w kwestii prognoz zmieni? :-)

Odnoszę wrażenie, że rozumiem miłość co poniektórych obywateli do pływadeł wielkości dużego kapcia. Na czymś takim - co prawda - nie da się pływać, ale można o czymś takim dyskutować w nieskończoność, snuć plany dużej pętli, analizować każdy stopień, minutę a nawet sekundę przechyłu, ustalać sztaulistę z dokładnością co do grama, mapy wybierać według kryterium wodoodporności, elektronikę zasilać ultralekkimi ogniwami i co jakiś czas napisać - pogoda jest winna, że nie popłynąłem jeszcze :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 13:24 

Dołączył(a): 8 wrz 2010, o 13:36
Posty: 1389
Podziękował : 102
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: kj
Marek, bo wiesz dokładnie że nie o te gramy, mapy, przechyły i inne sruty-tuty chodzi. Jeżeli robhosailor nie ma wewnętrznego przekonania, że jest gotowy - to nie ma co naciskać i tak nie popłynie. I wcale się nie dziwię, bo ja na czymś takim małym to za żadne skarby świata na morze bym nie wypłynął :lol:

_________________
Pozdrawiam
Krzyś


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 13:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Krzys napisał(a):
Jeżeli robhosailor nie ma wewnętrznego przekonania, że jest gotowy - to nie ma co naciskać i tak nie popłynie.
To jakby jest oczywiste, ale... chyba ma mnie prawo śmieszyć 60-cio stronnicowy wątek o niczym?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Jaromir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 lip 2012, o 13:42 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Wszystko kwestia realnych chęci - tylko i wyłącznie.
Są chęci - szuka się sposobu. Brak chęci - szuka się wymówek.

Marcin Siwek przepłynął na Bornholm optymistem.

Akurat Robert żadnej wymówki szukać nie musi - bo to Jego plany i nic nikomu do tego. Ciekaw byłem czy rej się udał/uda w najbliższym czasie, bo pamiętam o tych planach od dawna, a nie śledziłem wątku. Widzę, że na ten moment nie. Ciekaw więc jestem czy nastąpiła zmiana planów czy poprostu zostały one odroczone?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 01:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
O Marcinie Siwku i jego rejsie Optymistem było już na samym początku tego wątku...

Czy wątek jest o niczym? Może... Zawiera m. in. moje przemyślenia na temat, czy i jak to zrobić na tej łódce. Wbrew pozorom, nie jest to takie proste, w przeciwnym razie, takie łódki śmigałyby na Bornholm, jak promy.

Zbieram doświadczenie i kasę - niestety, potrzeba jej trochę, chociażby na doposażenie łódki i samego skippera, na transport i na pobyt na wyspie, no i na powrót.

Doświadczenie potwierdziło, że trzeba dorobić boczne komory wypornościowe i (być może) też boczne pływaki pomocnicze. To było już rozważane, ale miałem jeszcze nadzieję, że łódka może pójść na dużą wodę taka, jaka jest. Wiem, że nie może!

Teraz rejs jest odroczony, ale plan nie został jeszcze porzucony.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 12:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zapomniałem jeszcze dodać, że ten wątek bywa tak samo ważny dla mnie, jak i dla różnych marzycieli, którzy sami myślą o... a mają podobne obawy, którzy go czytają i staje się on dla nich pewną inspiracją, albo interesującą informacją, bo pokazuję w nim, co i jak już zrobili inni...

Kogoś to śmieszy? Zwykle tych, którzy nigdy by czegoś takiego sami nie zrobili - zapraszam ich na testowe pływanie, jak będzie wiało ze 3 w skali Bft, na mojej łódce po Zalewie Zegrzyńskim, wypuszczę kolejno delikwentów na wodę, niech spróbują... :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 16:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
robhosailor napisał(a):
że ten wątek bywa tak samo ważny dla mnie, jak i dla różnych marzycieli, którzy sami myślą o... a mają podobne obawy

Sam miałem dwa lata temu obawy, czy moja mazurska łódka sprawdzi się na Zatoce Gdańskiej, a potem na morzu. Sprawdziła się. Moja "Balia" ma 8,5 metra długości i waży 4 tony i jest potężną przy łódce Roberta. Nie wiem, czy mając taka małą jednostkę odważył bym się pływać nią po morzu.
Ale gdyby mi się taki pomysł wymarzył, to na pewno dążył bym do jego zrealizowania. Myślę, że Robert dojrzeje do realizacji swego marzenia. Ja zastanawiałem się czy nie wymienić olinowania stałego na mocniejsze i o numer większe.
Robert zastanawia się jak wzmocnić swą konstrukcje, co jeszcze dołożyć. Słusznie.
Jestem dobrej myśli i życzę powodzenia w realizacji. Jak nie w tym roku to za rok, dwa.
A temat będzie toczył się dalej.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7



Za ten post autor Zgrzyb otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 17:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Pływałem Puckiem (jakby chyba też potężniejszy od łódki Roberta) przy 7B po Zatoce... duża, k...., rzecz :) nie chciałbym tego powtórzyć :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 21:17 

Dołączył(a): 10 sty 2010, o 11:31
Posty: 117
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Cytuj:

Marcin Siwek przepłynął na Bornholm optymistem.


Tak przeplynal -nic nie ujmujac temu wyczynowi.
Ale mial caly czas asyste a to juz inny stopien trudnosci i ryzyka.
Optymist jest tez "wygodniejsza" :)) lodka niz Robertowa

Ja tam kibicuje Robertowi i bede cierpliwie czekal na sukces.
Pozdrowienia
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
skipbulba napisał(a):
Pływałem Puckiem (jakby chyba też potężniejszy od łódki Roberta) przy 7B po Zatoce... duża, k...., rzecz :) nie chciałbym tego powtórzyć :)

A to Robert na ten Bornholm wybiera się w 7B??? Bo czytałem w tym wątku niejednokrotnie o oknie pogodowym 24+ godziny...

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 22:11 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
orawiak napisał(a):
Ale mial caly czas asyste a to juz inny stopien trudnosci i ryzyka


Nie sądzę, by Robert popłynął bez asysty. To nawet nie wariactwo, to głupota. Marcin jest bardzo inteligentnym człowiekiem i ma rodzinę. Nie widzę możliwości by zrobił głupotę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 09:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
AIKI napisał(a):
A to Robert na ten Bornholm wybiera się w 7B??? Bo czytałem w tym wątku niejednokrotnie o oknie pogodowym 24+ godziny...

Nie wybieram się, jak będzie zapowiedziane więcej niż 3 w skali Beauforta. A do tego wiem, że jak zapowiedziane 3, to może powiać chwilami więcej... no, powiedzmy 4 i 5 a to już dla mnie zaczyna się sztorm... Okno pogodowe, to wg mnie podstawa.
plitkin napisał(a):
Nie sądzę, by Robert popłynął bez asysty. To nawet nie wariactwo, to głupota. Marcin jest bardzo inteligentnym człowiekiem i ma rodzinę. Nie widzę możliwości by zrobił głupotę.

Myślałem o rejsie bez asysty... Przywoływane przeze mnie rejsy, te dokonywane w dawniejszych czasach, na dużo dłuższych trasach odbywały się bez asysty. Czy to głupota, czy nadmierne ryzyko? Trudno mi powiedzieć. Przypomnę znowu słowa mojego idola, Franka Dye'a (1928 - 2010) który małą (16 stóp długości) mieczową łódką typu Wayfarer pływał wraz z żoną Margaret m. in. po północnym Atlantyku ze Szkocji do Islandii i Ameryki, Podczas jednego z rejsów, napotkali naprawdę bardzo trudne warunki i żona zapytała go, czy nie powinni wezwać pomocy. Frank odpowiedział jej w ten deseń: Jesteśmy tu z własnej woli i nie po to aby narażać życie obcych ludzi, tylko aby sami dać sobie radę.

Hmmm... Nie wiem, czy starczy mi hartu ducha, ale rejs bez asysty uważam za większe wyzwanie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 09:08 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
Myślałem o rejsie bez asysty


Wariat. :roll:

robhosailor napisał(a):
Nie wiem, czy starczy mi hartu ducha, ale rejs bez asysty uważam za większe wyzwanie.


A więc chodzi o wyzwanie. Szkoda.

No cóż... Weź kajta ze sobą.


Szkoda.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 09:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
A więc chodzi o wyzwanie. Szkoda.

Wyzwanie jest - dla samego siebie, czego więc szkoda?

Powtórzę więc:
Frank Dye do swojej żony Margaret, na środku Północnego Atlantyku napisał(a):
Jesteśmy tu z własnej woli i nie po to aby narażać życie obcych ludzi, tylko aby sami dać sobie radę.

Czy coś w tym złego??? Grunt to doskonałe przygotowanie - łódki i samego siebie, a reszta zależy trochę od szczęścia, jak i całe życie...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:02 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Każdy ocenia dla siebie sam. Nie zamierzam polemizować. Działaj o ile masz chęć. Niemniej, by nie być hipokrytą powiem szczerze, że od teraz nie kibicuję, gdyż nie uważam tego za zdroworozsądkowe.
Oby nie doszło do realizacji tego planu w takiej formie. W sumie trochę poczytałem i faktycznie na to się zanosi - tak jak pisał Maar.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wiktorze, sam wcześniej napisałeś:
plitkin napisał(a):
Akurat Robert żadnej wymówki szukać nie musi - bo to Jego plany i nic nikomu do tego.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
robhosailor napisał(a):
Kogoś to śmieszy? Zwykle tych, którzy nigdy by czegoś takiego sami nie zrobili - zapraszam ich na testowe pływanie, jak będzie wiało ze 3 w skali Bft, na mojej łódce po Zalewie Zegrzyńskim, wypuszczę kolejno delikwentów na wodę, niech spróbują... :D

Mnie nie śmieszy :D
Powiem więcej chętnie bym spróbował :D
Podobnie jak skipbulba puckiem próbowałem po zatoce co prawda przy bardziej lajtowej pogodzie ale to jednak nie to samo.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wasyl napisał(a):
Podobnie jak skipbulba puckiem próbowałem po zatoce co prawda przy bardziej lajtowej pogodzie ale to jednak nie to samo.

Pływałem tam również puckiem i małymi katamaranami i proa PJOA, przy dobrej czwórce podchodzącej pod 5 ,a na PJOA do 6 - tak nam przywiało koło Gdyni i Portu Północnego, informację o sile wiatru dostaliśmy już na lądzie, a prognoza mówiła chyba o pełnych 4. Fajnie było, choć chwilami "zbyt fajnie" - stąd od początku mowa o oknie pogodowym do 3.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Domyślam się że fajnie, ja niestety na małych łajbach doświadczenie mam skąpe i dlatego jak tylko nadarzy się okazja to na pewno będę próbował :D

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Wasyl napisał(a):
na małych łajbach doświadczenie mam skąpe

A ja mam w sumie tylko na małych... Ale na dużej wodzie zbyt małe...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Robercie zacznij zdobywać to doświadczenie na tej "większej wodzie" i wszystko jedno jaką łódką. Każda godzina spędzona na morzu będzie potem procentować.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 11:17 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10510
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robhosailor napisał(a):
Wiktorze, sam wcześniej napisałeś:
plitkin napisał(a):
Akurat Robert żadnej wymówki szukać nie musi - bo to Jego plany i nic nikomu do tego.


Dokładnie tak i nadal utrzymuję tą pozycję. Napisałem: działaj o ile masz chęć!

Niemniej, nie popieram tego pomysłu w takiej formie. Będę bardzo zadowolony jeżeli zmodyfikujesz plan lub jeżeli dasz znać, że już po rejsie i wszystko skończyło się dobrze.
Pod koniec sierpnia w Kołobrzegu są regaty. Przyjedź - pooglądasz regaty i przy okazji popływasz swoją łódką na przybrzeżnej fali (oczywiście poza regatami).



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2012, o 00:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9273
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1824
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Ktoś w Sydney sprzedaje Beth za "$3,750" i tak ją opisuje:
Fast and rewarding boat to sail very well built, comes with trolley for launching, easily cartopable.

Obrazek

Beth is built as per plan with a construction variation of a strip plank bottom and roller blocks on the downhaul.

Obrazek

The ply is gaboon, framing timber is cedar and the spars and foils are oregon.

Obrazek

The centerboard has had about 15 inches docked off due to local conditions (shallow lake) though still sails very well and has a varnish only finish, as has the rudder.

Obrazek

Beth ma wartość wyrażoną nie tylko w walucie.
Ona ma w sobie jakiś potencjał. Jakiegoś dobrego ducha.
Sięga czasów kiedy w Polsce żeglarstwa jeszcze nie było.
Jest godna uwagi i analizy - jako konstrukcja i idea.
100 lat doświadczeń w jednym kadłubie i takielunku.
Może być płaszczyzną odniesienia dla współczesnych łodzi.

Czy można tym wypłynąć na morze?
Jeśli jest łódź i jest sternik, to jest komplet.
Wagner chyba by wypłynął...
Jak daleko od brzegu?
Blisko, bardzo blisko by można szybko powrócić.
Wypłynąć żeby spróbować, albo nie wypłynąć wcale,
jeśli nie ma spójności na starcie.
Spróbować dalej, jeśli chce i czuje, że da radę.
To są doświadczenia własne i ogromna przygoda.
Ich wielkość i zakres może określić tylko skipper.
I on może zdecydować - nikt inny.

Czy warto?
Ciekawość jest wielka.
"Choroba lądowa", opisana w ostatnim numerze Wiatru,
wskazuje na potrzebę żeglowania po morzu.
Oczywiście najlepiej Carterem 30, ale to standard.
Sailing Canoe to nisza na naszym wybrzeżu.
Łódki sklejkowe jakby również. Dwumasztowiec jest rarytasem.
Jednoosobowa obsługa - prawdziwym wyzwaniem.
I tu dochodzimy do sedna sprawy czyli Bornholmu...
Kawał drogi, ogromne ryzyko graniczące z szaleństwem.
Jednak jeśli spojrzeć na kajakarzy przepływających morze
kajakiem na wiośle, to sprawa zaczyna wyglądać nieco inaczej.
Szansa rośnie.
Do tego dodać splendor na duńskiej wyspie i laury w kraju.
Media, wywiady, nagrody, sława...
"Polski żeglarz popłynął na Bornholm na kanu pod żaglami.
Ustanowił rekord, który wynosi od dzisiaj ..... godzin i ..... minut."
Zdjęcie na pierwszej stronie i sami przyjaciele dookoła.
Plitkin składa gratulacje osobiście i robi sobie zdjęcie
z Robertem na tle Beth i Bałtyku. Ten w odpowiedzi
smaruje mu na ti-szorcie autograf. :)
Flesze, kamery i szampan.
Tak, o tym też trzeba myśleć. ;)

J. Kuliński na SSI opisze wszystko i pokaże jako wzór do naśladowania.
Zapyta jak było, a potem kuriozalne:
- Robert, co dalej? Gdzie teraz chcesz popłynąć na Beth?
Dołączą sponsorzy i padnie nieśmiało... Kanał La Manche.
Czy o to chodzi?

Z drugiej strony patrząc...
Oglądalność tego wątku jest bardzo wysoka, jeśli nie rekordowa.
To już nie jest przypadek lecz zjawisko.
Śmiem twierdzić, że "za daleko to już zaszło" :lol:
i zawrócić się już nie da. I nawet nie chodzi o sam rejs
lecz o nową modę, która nieopatrznie (albo opatrznie)
sama się wylansowywuje. Modę na zapomniane łódki
mieczowe. Na sklejkówki.
Kajaki z żaglem, canoe pod żaglem, skify, gify i inne
cuda pływające po... rzekach. Pod prąd.
Odgrzebywane Hornety, Słonki, Piraty, Olimpijki i L-ki
na jeziora i przyczepki aut. Garażówki posklejane w garażu.
Canoe ma tą przewage, że można ją zapakować na dach.
Mobilność, szybkość, dostęp do ostępów.
Do natury, której tak bardzo brakuje wszystkim starym i młodym wodniakom.
Bez opłat portowych...
Odrodzenie, powrót, luka.
Radość.

Czemu nie?
Najlepsza własnoręcznie zrobiona.

Powiadają, że samo wspinanie się jest cenne,
nie zaś wejście na szczyt.
Przed wojną pisali, że kajak żaglowy płaskodenny to lipa,
a węższy niż 90 cm, to też lipa. Ale on zrobił z brzozy
i ćwiczy, sprawdza, wyczuwa. I tylko on Robert wie
co w tej łódce drzemie, jaką ma energię i możliwości.
Wie też, że jest za wąska, że coś musi wykombinować.
I pewnie wykombinuje lub sprzeda i zbuduje inną.

Już jest Kimś wśród żeglarzy i tylko czasu potrzeba,
żeby nad brzeg zajechał wóz transmisyjny TV...

Beth - to zjawisko w Polsce jedyne!
Tak jak i ten wątek. :D

Kto wie co przyniesie czas? ;)

-

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowania - 3: Marian Strzelecki, robhosailor, stibur
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sie 2012, o 17:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17687
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Bardzo trafne przemyślenia i ładnie napisane, ale...

mjs napisał(a):
Do tego dodać splendor na duńskiej wyspie i laury w kraju.
Media, wywiady, nagrody, sława...
"Polski żeglarz popłynął na Bornholm na kanu pod żaglami.
Ustanowił rekord, który wynosi od dzisiaj ..... godzin i ..... minut."
Zdjęcie na pierwszej stronie i sami przyjaciele dookoła.
Plitkin składa gratulacje osobiście i robi sobie zdjęcie
z Robertem na tle Beth i Bałtyku. Ten w odpowiedzi
smaruje mu na ti-szorcie autograf. :)
Flesze, kamery i szampan.
Tak, o tym też trzeba myśleć. ;)

J. Kuliński na SSI opisze wszystko i pokaże jako wzór do naśladowania.
Zapyta jak było, a potem kuriozalne:
- Robert, co dalej? Gdzie teraz chcesz popłynąć na Beth?
Dołączą sponsorzy i padnie nieśmiało... Kanał La Manche.
Czy o to chodzi?

Nie o to chodzi, mam to gdzieś - nie będzie fleszy, ani mediów, bo to własne zmagania z samym sobą...

Nagrody? Za co?

Co dalej z BETH?
W tej chwili jest dla mnie, z wielu powodów, optymalna! Pewnie kiedyś przestanie taką być, bo wszystko się zmienia - np. sprawność fizyczna również...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Mir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2012, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9273
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1824
Otrzymał podziękowań: 2216
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Powstała nowa łódka Raid 41: http://www.flickr.com/photos/boatmik/se ... 909962806/
ale Beth trzyma się dzielnie:

Obrazek
Fot. sailraid41.com

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sie 2012, o 14:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 491
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Raid41, taki nowy to nie jest.



Film z 19 paź 2009

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53 ... 122  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 256 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL