No na przykład wyobraź sobie kubryk Zawiaska ze zdemontowanymi stołami, taboretami ustawionymi w kółko, na zewnętrznych (w stosunku do środka kółka) brzegach taboretów stoją uczestnicy rejsu....
A inni uczestnicy chodzą po wewnętrznych brzegach i żeby nie spaść z tych taboretów (bo czcigodną jednostką buja nie mniej czcigodny Bałtyk) są "łapani" przez tych z zewnętrznego kręgu, żeby nie dotknąć podłogi ani niczego innego...

Całość zabawy ma na celu "przełamanie oporu przed kontaktem fizycznym"...

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)

a czemu nie? co Ci stoi na przeszkodzie??

_________________
____________
pozdrawiam
kasia

Dobra. OK. Sprecyzujmy:
NIE musisz odbyć rejsu oficerskiego, żeby pełnić FUNKCJĘ oficera wachtowego, ale wtedy oficerujesz "pod nadzorem".
MUSISZ odbyć rejs oficerski i popływać 21 dni pod nadzorem jako oficer, żeby SAMODZIELNIE pełnić FUNKCJĘ oficera wachtowego.

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)

W skrócie:
Jakieś stawianie i zrzucanie żagli (tak jakby się to robiło na zawiasie kiedykolwiek)
Jakieś stawanie na kotwicy (jakby nie można było normalnie do portu wpłynąć i iść na piwo)
Jakieś człowieki (Robert) za burtą na silniku i na żaglach
Jakieś alarmy pożarowe
Jakieś kursy radarowe, radiowe (kto by tam patrzył na ekraniki i słuchał jak dwóch rybaków rozmawia o Mariolce)
Jakieś wykłady z obowiązków i odpowiedzialności oficera (Normalnie okazuje sie że taki oficer to więcej musi robić od kpt.)
Jakieś strasznie kretyńskie zabawy integracyjne dla małych dzieciaków (jakby nie można było po ludzku flaszki wyciągnąć)
Jakieś dywagacje na temat alkoholu na zawiasie.
Jakieś opowiadania o tym jak skutecznie dopisać się do listy "latarniowców" na Zawiasie.

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

No właśnie. Coś w tym guście.
Generalnie bardzo intensywnie, czasem bardziej ciekawie, czasem mniej, ale w sumie, trzeba przyznać, że dużo dobrej roboty CWM włożył w przygotowanie i przeprowadzenie rejsu.
Nie wiem ile kto skorzystał, ale z pewnością, mogę stwierdzić, że ów rejs nie był, przynajmniej dla mnie, niepotrzebną stratą czasu.

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)

Tak jak przedmówca.
Niektórzy mogą stukać się w czoło i zastanawiać się po cholerę coś takiego, albo myśleć że ktoś robi to tylko dlatego żeby być tym oficerem.
Moim zdaniem naprawdę warto wybrać się na taki rejs bo są na nim takie elementy których normalnie się nie robi tak jak stawianie żagli czy człowiek za burtą (serio kto robił podejście na Zawiasie), czy posikać se wodą z hydrantu.
Polecam każdemu, szkoda że tylko 4 dni, szkoda że jeszcze nie do końca mają wszystko dopracowane ale z czasem myślę że im się uda.

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

W 7 minut od ogłoszenia alarmu do podjęcia...

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)

jak wspomniałam wcześniej - szczegółów nie znam. wiem tyle, co opowiedziano w trakcie rejsu.
Generalnie wskazano na 3 zdarzenia bodajże z 2010 i 2011r., w których Zawisza wszedł na mieliznę (na torze Świnoujście-Szczecin, pod Helem i pod Kalmarem). Sprawy oparły się oczywiście o Izbę Morską, która poza przesłuchaniami zarządziła też m.in. sprawdzenie dokumentacji jachtowej.

podsumowując wszystkie orzeczenia wskazano m.in.:
- brak prawidłowej obserwacji w trakcie rejsu, w tym w momentach 'trudnych nawigacyjnie' (wejście do portów, żegluga nocna itp)
- niekorzystanie/nieumiejętność korzystania ze wszystkich dostępnych instrumentów obserwacji (radar, sonda...)
- brak świadomości oficerów co należy do ich kompetencji/obowiązków, kiedy i na jakich zasadach [m.in. zaistniała sytuacja gdy jeden z oficerów uznał że skończył wachtę, a następny uznał, że jej jeszcze nie przejął]
- nieprawidłowe/błędne, nieuważne prowadzenie nawigacji (błąd rzędu 1 minuty w określaniu pozycji; czy przepływanie między półwyspem helskim a pławą HLS)
- niezachowywanie procedur związanych z przekazaniem wachty (tj. potwierdzenia aktualnej pozycji i kursu przez przejmującego)
itp....

_________________
____________
pozdrawiam
kasia

Jest też trzecia możliwość -- brak chętnych na rejs "oficerski"

Na który -- o ile rzeczywiście szkolenie miało by przebiegać tak, jak reklamują, -- chętnie bym się wybrał.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Po co zniżać sie do oficerowania? Są światłe wzorce wszak, jak dowodzić!

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

I to jest cenna informacja

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Szczególnie, że kryteria wcale nie muszą być łagodniejsze...tylko nieco mniej formalne.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

hm... na ostatnim (a jednoczesnie pierwszym) byl komplet
jakos nie wydaje mi sie by mialo brakowac chetnych, zwłaszcza, że taki rejs ma być1 ew.2 na rok

_________________
____________
pozdrawiam
kasia

Nie wątpię, że był, wskazuję możliwość

I co? "Gasili" Zawiasa? "Uszczelniali"? Zastąpili Rysia przy maszynie?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Ostatni nie był pierwszym. Pierwszy był w Marcu.
Ale też było dużo osób jak nie komplet

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."

Tak z ciekawosci, czy moze ktos podas wszystkie stanowiska funkcyjne na Zawiasie ?

1. kapitan
2. kapitan-stażysta
3. zastępca kapitana
4. starszy oficer
5. oficer wachty (I-IV)
6. starszy wachty (I-IV)

przy czym 2-4 występują w razie potrzeby i niejednocześnie przeważnie.

Ponadto załoga stała: mechanik, bosman, motorzysta i kucharz.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ad 6 - i jak ja mam teraz patent zrobić Przepisów nie starcza.. Poza tym ja z moim brakiem umiejętności wyżej celować nie chcę

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

wedle nowych założeń na starszego nie musisz mieć patentu - za to ceni się doświadczenie na Zawiszy

_________________
____________
pozdrawiam
kasia

O ile mi wiadomo, to nawet był nadkomplet.
Ktoś mi wspominał, że jego przyjaciółka była na 20 miejscu listy rezerwowej...

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)

Chyba chodziło Ci o 2 i 3, obaj są w tzw. załodze szkolnej, a starszy oficer stałej, wiec jeśli jest jeden na mostku oprócz kpt. oczywiście to starszy oficer.

_________________
Pozdrawiam
Darek

Wiem, o co mi chodziło.

Zwykle na Zawiszy pływam bez stażysty, zastępcy i starszego. Daję sobie radę mając tylko oficerów wachtowych. Dodatkowych funkcyjnych biorę wtedy, gdy potrzebują jakiegoś stażu albo armator o to prosi.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Pytanie, czy to będzie jeszcze możliwe. Z tego co rozumiem wystarczy że nie znajdziesz 4 pełnych, uprawnionych oficerów i będziesz musiał starszego zabrać.

Na zdjęciu z rejsu oficerskiego (na fb) widać m.in. Kasię, Adasia, Spidera i jeszcze paru znajomych. Raczej problemu więc nie będzie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

No to obsada prawie jak na lotniskowcu US Navy Jestem pod wrazeniem.

Znowu nie tak, Sąsiedzie
Wystarczy, żeby było 2 "dorobionych" oficerów. Tych dwóch pozostałych, "niedorobionych" będzie mógł Wojtek sam nadzorować
W przypadku gdy będzie mniej niż dwóch "dorobionych", CWM narzuci obowiązek uczestnictwa starszego oficera, zastępcy kapitana lub "niedorobionego" kapitana, czyli stażysty
Oczywiście ten "nadzorca" też będzie musiał być z listy CWM, na której wszak znajomi Wojtka są również.

P.S.
Zakładam, że nikt się nie obrazi za epitety w cudzysłowach...

_________________
"W szczególnych warunkach życia i pracy na morzu wykształca się wybujały indywidualizm."
(J. Wadowski, Pieśni spod żagli)

Taa ,będą mundury i broń palna

_________________
pozdrowienia piotr

Kordziki! Obowiązkowo kordziki!

I BONSAI w keję. (oficjalnie tylko otarcie) BPANMSP

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Jeden Zawias a tyle zawijasów
Niewiele pływałem -- nie wiem -- to się pytam: Kto to jest ten tam z załogi stałej: straszy oficer?

Bo jednego kapitana-stażystę vel zastępcę to znam -- Zbieraja

To jak to w końcu jest?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl

Będzie, albo i nie. Wyjdzie -- jak zwykle -- w tzw. praniu

Skądinąd -- zastanawia mnie, czemu jako "wymóg oficerski" jest "STCW" a nie "radar"?

A w ogóle -- opisałbyś, jak wyglądało to szkolenie? Co robiliście oprócz zwrotów itd? Da się?

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl