Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 21 lip 2025, o 23:32




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 535 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 gru 2012, o 14:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Mam pytanie jak wyżej.

Po ostatniej prelekcji w poradni nie daje mi to spokoju.... Do czego wy się wpinacie jak pływacie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 14:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Po ostaniej prelekcji już wiadomo, że nalezy się wpinać jak najkrócej. A na pewno nie w wanty :-(

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:05 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Mozecie podac szczegoly o prelekcji i wantach?

Staram die wpinac tak by po ewentualnym wypadnieciu nie znalezc sie za burta (czyli np. wiszacym przy burcie). Staram sie wpinac w 2 punkty.
Na swojej lodce zrobilem kilka uszy do wpinania w kokpicie.
Na typowych czarterowkach wpinam sie czesto w achtersztag siedzac za sterem oraz w jakies okucie przed soba.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Była mowa o ostatnim wypadku na Rzeszowiaku w któym zginał sternik. Miała się zmienic wachta i sternik odpiął sie, po czym na szybko zapiął się do wanty bezanmasztu. Wtedy fala z burty położyła jacht, a sternik pojechał po wancie jak po szynach i strzelił głową w radar zamocowany na bezanmaszcie :-(

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:22 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
O Boże...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Pływałam na Rzeszowiaku, Jagielloni, na Warsie i zawsze tak byłam uczona się wpinać. Mógłby ktoś odpowiedzieć na moje pytanie?
Mariusz może Ty byś napisał? Pytam się zupełnie poważnie bo chciałabym wiedzieć jak to robić na przyszłość..


Ostatnio edytowano 22 gru 2012, o 15:29 przez Katrine, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:29 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Ja odpowiedzialem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
a do masztu? np. bezanmasztu można?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Ja też juz odpowiedziałem, jak najkrócej, jak najblizej pokładu. Po bezanmaszcie pojedziesz tak samo jak po wancie.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
jak łódka się przewraca i potem wstaje to najlepiej być pod pokładem? jak najbliżej pokładu? tak?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 15:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Najlepiej byc na lądzie. Na łódce jest zbyt niebezpiecznie :-)

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.



Za ten post autor Szaman3 otrzymał podziękowania - 2: morka, Zuzanna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 16:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kasiu, z tym nie wpinaniem się w wanty, to wszystko zależy od warunków.
Czasami wieje silnie ale fala nie jest tak wysoka i stroma, żeby kłaść jacht. Wówczas, jeżeli gdzieś przechodzisz to przypięcie się do wanty/sztagu nie jest niczym szczególnie zdrożnym.
Inaczej sprawa się ma, gdy wpinasz się na dłuższy czas, bo np. siedzisz za sterem a warunki są takie, że fala włazi do środka, i to nie są bryzgi niesione wiatrem , tylko po prostu fala są duże. Wówczas należy się wpiąć w coś mocnego zapewniającego nieprzesuwanie się wąsa w żadnej z płaszczyzn.

Pytasz o maszt - w dwóch płaszczyznach takie wpięcie zabezpiecza, ale w trzeciej (tej zwykle pionowej) już nie koniecznie, ale przecież są kabestany na maszcie, osęki, czy po prostu bom które uniemożliwiają przesuwanie się wąsów.

Wszystko zależy od tego jaki to maszt, jakie ma szpeje poprzykręcane, czy ma bom. Tak czy siak najlepiej jest się wpinać w specjalnie do wpinania przystosowane uszy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 16:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Maar napisał(a):

Wszystko zależy od tego jaki to maszt, jakie ma szpeje poprzykręcane, czy ma bom. Tak czy siak najlepiej jest się wpinać w specjalnie do wpinania przystosowane uszy.


a co ma bom do rzeczy? możesz wytłumaczyć?

miałam raz już sytuacje że wypadłam za burtę ale na drugiej fali znowu na nią wpadłam (w sensie znowu znalazłam się dwoma nogami na pokładzie) i prócz tego że cała się poobijałam i kpt nawet o tym nie wiedział to nic więcej się nie stało i byłam wtedy do want przypięta i wytrzymały one?

może jak nie ważę 100 kg to są one dla mnie bezpieczne? ile kg takie wanty wytrzymują?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 16:15 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
Maar napisał(a):
(...)czy po prostu bom(...)

Byle nie do noku bomu, chyba, ze ktoś lubi karuzelę ;-)

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 16:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Katrine napisał(a):
a co ma bom do rzeczy?
Jesteś pewna, że pytasz w kontekście ostatniej prelekcji w Korsarzu?

Katrine napisał(a):
miałam raz już sytuacje że wypadłam za burtę ale na drugiej fali znowu na nią wpadłam
No to znaczy, że jesteś szczęściarz i nie musisz się przypinać.

BTW morze Cię nie chciało? :-)

noone napisał(a):
Byle nie do noku bomu, chyba, ze ktoś lubi karuzelę ;-)
Przeczytaj Kasi pytanie - ona się o przypinanie do masztu pytała.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
Maar napisał(a):
Katrine napisał(a):
a co ma bom do rzeczy?
Jesteś pewna, że pytasz w kontekście ostatniej prelekcji w Korsarzu?



Przecież wiesz że tego nie znoszę! nie odpowiadaj mi ciągle pytaniem na pytanie no :P Chciałam byś najnormalniej w świecie najlepiej krótko w punktach napisał mi o bomie na co należy uważać...


Maar napisał(a):
[No to znaczy, że jesteś szczęściarz i nie musisz się przypinać.

BTW morze Cię nie chciało? :-)



w moim przypadku i tak to w co się przypnę zależy od stanu mojej świadomości.... wtedy wpięłam się w wanty bo... (możecie się smiac ile chcecie) ale nie byłam wstanie wstać, po prostu nie byłam wstanie i jak już zamykałam oczy by zasnąć, przypomiał mi się ojciec jak mi ciagle przypominał jak byłam małą dziewczynką o przypinaniu się w wanty.. wpiełam się a potem było to uderzenie tej fali...bolało.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 17:01 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Smiem twierdzic, ze wanta wytrzyma Twoj ciezar i sile wynikajaca z Twojej masy i predkosci wyrzucania Ciebie za burte. A w razie co, to raczej pusci was czy karabin. Niemniej powtarzam: wpinac sie powinno dwoma wasami. Osr sugeruje, by wasy byly roznej dlugosci, w tym jeden krotszy. Tak tez polecam miec.

Do masztu sie przypinam jak jestem blisko niego. Drugim wasem wowczas najczesciej do lajfliny. Niemniej, nie lubie przypinania sie tylko do lajfliny, bo staram sie przypinac tak, by nie znalezc sie poza obrysem pokladu w razie czego. Zdaje sobie sprawe, ze przy wywrotce 180 stopni grozi mi wowczas utoniecie, ale w takich warunkach jeszcze nie plywalem i nie zamierzam.
Nie wiem czemu nie spotyka sie okuc do lajfliny prowadzonej blizej osi jachtu po obu stronach masztu? Na swojeje lodce morskiej bym tak zrobil.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 17:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
A jak jest się na dziobie... w naprawdę trudnych warunkach, trzeba zrzucić foka (albo przynajmniej przeciąć linę nożem by sam zleciał?). Jak się jest po kolana lub nawet wyżej pod falą? mówicie że nie można w stalówki się przypinać to niby w co się wpinać jak na dziobie nic innego nie ma....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 17:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Katrine napisał(a):
jak na dziobie nic innego nie ma....

A powinna być lajflina.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 17:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
na wszystkich jachtach na któych pływałem był kosz na dziobie. W razie sztormu zawsze rozpinało się lajfliny.
Generalnie wpinać się trzeba w takie miejsca, gdzie punkt zaczepu się nie zmieni oraz się nie oderwie od pokładu. Takiej pewności nie dają wanty i sztagi, bo mogą zadziałac jak trolej i zaczepisz się przy pokładzie, a za chwile będziesz pod salingiem, albo przy topie. Podobnie jest z sztormrelingami, po pierwsze trolej, po drugie zdarza się, że sie urywają.

Kwestia mocowania się do masztu. Jeśli wepniesz sie w jakies ucho, lub dookoła masztu POD BOMEM, to raczej nigdzie nie polecisz (no chyba, że maszt pierdyknie), jeśli wepniesz się POWYŻEJ BOMU masz znowu trolej, w razie wywrotki lub dużego bujnięcie nagle znajdujesz się pod salingiem albo i na topie, po czym spadasz na pysk z wysokości masztu na raczej twardy pokład. Urazy gwarantowane, złamania prawdopodobne, śmierć możliwa.

Wpinanie sie w wanty, sztagi lub w maszt niesie też to zagrozenie, że w razie uwalenia się masztu lecisz za burtę razem z nim i plątanina lin oraz żelastwa trzyma Cie pod woda wystarczająco długo żebys zdażyła oddać ostatni oddech.

Nie chodzi o wytrzymałość want :)

Najlepiej wpinac się w stałe punkty pokładu. Wszelkiego rodzaju ucha, kosze, koniowiązy, stałe relingi itp.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Katrine
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 18:30 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Katrine, na dziobie sa knagi.
Koszy osobiscie nie polecam, widzialem zdjecia powyrywanych koszy w czasie wywrotki. Nie mam do nich zaufania, tak jak do sztormrelingow.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
plitkin napisał(a):
Katrine, na dziobie sa knagi.
Koszy osobiscie nie polecam, widzialem zdjecia powyrywanych koszy w czasie wywrotki. Nie mam do nich zaufania, tak jak do sztormrelingow.



ale jak to zrobić? jak mam już szelki na sobie, przypięte jednym karabińczykiem do lajfliny (zakładam optymistycznie ze jest) to jak mam umocować ten 2 karabińczyk do knagi?

zakładam że nie mam wody po kolana i nie muszę nurkować:/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
plitkin napisał(a):
Katrine, na dziobie sa knagi.
Koszy osobiscie nie polecam, widzialem zdjecia powyrywanych koszy w czasie wywrotki. Nie mam do nich zaufania, tak jak do sztormrelingow.


No zalezy od kosza. u mnie zawsze kosze były pancernie mocowane, bo traktowałem je jako stołp... wieżę obrony ostatecznej :)
Wpojono mi zasadę, ze kosz ma byc tak zamocowany, żeby po dotarciu do niego w najgorszych warunkach mozna było poczuc się bezpiecznie. No ale to stara szkoła w której uważano ze podwieź musi byc tak mocna , żeby dało się na niej podnieść cały jacht. A obserwując dzisiejsze jachty mam wrażenie, ze dziś patrzy się na to inaczej:)

@Katrine... do knagi możesz normalnie przywiązać :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowania - 2: M@rek, Roman K
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 18:58 

Dołączył(a): 29 lut 2012, o 21:56
Posty: 20
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: kartonowy sternik
skipbulba napisał(a):

@Katrine... do knagi możesz normalnie przywiązać :)
Pod warunkiem że ona zna knagowy :D

_________________
Con người là gì, đây là giấc mơ của mình.
Pozdrawiam
Li


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
wietnamczyk napisał(a):
skipbulba napisał(a):

@Katrine... do knagi możesz normalnie przywiązać :)
Pod warunkiem że ona zna knagowy :D


akurat w tym wypadku nie wiązałbym się knagowym:)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
możecie znowu nie zaczynać mnie atakować, mało stabilne wydaje mi się takie rozwiązanie więc dlatego się pytam w jaki sposób należy się umocować by nie rozwiązało się jeśli mam takiej prowizorce zawierzyć swoje życie...
przypuszczam że jakieś pętle z zabezpieczeniami ale nie wiem???


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:14 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Katrine napisał(a):
Przecież wiesz że tego nie znoszę! nie odpowiadaj mi ciągle pytaniem na pytanie no :P Chciałam byś najnormalniej w świecie najlepiej krótko w punktach napisał mi o bomie na co należy uważać...

nie uważać tylko używać ..... głowy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Katrine napisał(a):
ale jak to zrobić? jak mam już szelki na sobie, przypięte jednym karabińczykiem do lajfliny (zakładam optymistycznie ze jest) to jak mam umocować ten 2 karabińczyk do knagi?

i o takie rzeczy pyta sternik morski. szok

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
dobra wiecie co... faktycznie nie chce mi się z wami gadać. coby człowiek się nie zapytał to tak samo to się kończy.

miłego wieczoru, pozdr

p.s bardzo proszę o nie pisanie do mnie pw w tej sprawie!!!!!! nie znam odpowiedzi na to pytanie, jak łatwo się domyśleć gdybym znała to bym nie pytała się więc proponuje pisać do osób które "się znajdą" a najlepiej to nie pisac do nich bo tylko ciśnienie wam podniosą a odpowiedzi i tak nie dostaniecie;) buzka;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Lepiej, że sternik morski pyta, niż gdyby udawał wszechwiedzącego i w efekcie siebie lub kogoś zabił.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 gru 2012, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Katrine napisał(a):
Uprawnienia żeglarskie: j. st. m, m. st. m, src

Nooo, kwity są.

A wiedza gdzie?

Trzeba to urzędnikom pokazać - zobaczą do czego prowadzą pomysły PZŻ. :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Colonel napisał(a):
Lepiej, że sternik morski pyta
Rozdajmy więcej patentów, będzie więcej pytających....


Tylko, kto ma im odpowiadać?

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 535 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL