1) " Moim zdaniem powinien być obowiązkowy egzamin z prawa drogi tak ... spadające ceny po każdym rejsie i za każdego wykwalifikowanego żeglarza na pokładzie. Przymusu nie ma, jest tylko jest wyższa kaucja."
Jak najbardziej TAK.
2) " ... ten to ma patent od Grzywiastego znaczy Gość... "
O ... jako ew. podmiot upoważniony to marzyłabym o zapisie na patencie , że to ja egzaminowałam. Rzetelności moich egzaminatorów to jestem pewna na 300%
3) "Pamiętaj, że odebranie pzżetowi kasy zmniejszy motywację do utrzymywania restrykcji... Bo skoro nie będą na nich zarabiać, to po co?."
Tu mam obiekcje - panowie z obu związków (np. tow. JD) już dawno są prezesami itp w całkiem prywatnych firmach . PZŻ jest dla nich tylko narzędziem do umożliwienia (naganiania) kasy.
4) "A myślisz, że te inne podmioty, gdy zaczną zarabiać na obowiązkowych patentach to będą za likwidacją obowiązku patentowego?!"
Może Marku nie doceniasz prywatnych firm. Skoro mam możliwość zarobienia w jakiejś dziedzinie - to zarabiam. Jak nie - to muszę sobie znaleźć inne źródło. My musimy być kreatywni. Na przepisy możemy pomstować ale co nam z tego ? I jak właśnie życie pokazuje , to Ministerstwo zabezpieczyło oba Związki w możliwość zarabiania w tym sezonie (a jeszcze się okaże ilu w ogóle będzie prywatnych upoważnionych i konkretnie kto) ,które pozostają poza jakąkolwiek kontrolą i gwiżdżą koncertowo na przepisy.
Inka

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

A widzisz? Miszczszu! Dostrzegasz!
Nigdy nie wyszliśmy (ście?) z zaułka... (a mury rosły.) Jasna sprawa. Who is who i jakiż ci on jest. Ajć, zaraz będą stare i nowe morsy
Jak kapitany (co kiedyś były trzech stopni i z PU, papierowe i plastikowe, trzebieskie a jastarniane...

Nawet jak z RYA yachtmasterem - co dziś jest ich trzech... bo to jak siem tyle firm "akredytowało" pod "RYA system" to coś muszą robić, nie? I tak kontynuować będziem szczytnę tradycję żeglarskię, jak pradziady nasze...
Jak dziady...

Mentalność.

Myślę, że tak bo każdy obowiązek hamuje rozwój a prywatnym przedsiębiorcom kreatywności nie brakuje.

Fakt nie brakuje. Przykładów jak mrówków. Był kreatywny Rywin, był kreatywny lobbing nazwany po pewnym czasie aferą hazardową, był kreatywny przetarg na śmieci w DC, etc, etc.

Inka, zerknij na listę podmiotów, które zgłosiły się w czasie prac nad projektem rozporządzenia o uprawianiu. Poczytaj ich zgłoszenia.
Przedsiębiorcy z niewielkimi wyjątkami byli za obowiązkiem szkoleniowym, za zniesieniem wymienialności k.j. na k.m i za innymi napędzającymi im klientów zapisami.

Przecież ktoś utrzymujący się ze szkolenia i egzaminowania nigdy nie powie, że patenty są niepotrzebne! Na boga, bądźmy realistami!

ps. Tych kilka Siłaczek (i Siłaczy ), którzy business starają się połączyć z ideami to jest kropla w morzu uczciwej kreatywności.

pps. Też jestem przedsiębiorcą

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

I zasiędawcą

... i podsięróbcą

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zaczynasz Myszkować
albo może i

CHŁOPAKI - no nie wukrzajcie jeża. Przecież panowie ze związków mają ciepłe posadki w prywatnych firmach i one w ich imieniu lobbowały. Odpracowałam rejestry różne i się zorientowałam kto gdzie i jak.
Takie małe rodzinne firemki , łączące hobby z zawodem to mogą sobie popodskakiwać . Jako żeglarz jestem zdania jak WW. Życie weryfikuje najlepiej. Jako prowadząca tzw. działalność gospodarczą - zarabiam tam gdzie mogę. Działam tak by zawsze na siebie w lusterko bez obrzydzenia popatrzeć. Może starej daty jestem.
Natomiast różne pomysły tzw. szarych eminencji zawsze do pasji mnie doprowadzają.
Czasem usiłuję z nimi walczyć i czasem się udaje. (w kakasku ).
Inka

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

Nie uogólniaj nadmiernie!! Czuje się urażony...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

To przepraszam - nie Ciebie miałem na myśli.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Firemki powstały aby panowie ze związków mogli zarabiać na szkoleniu a później egzaminowaniu własnych kursantów. Takie jest moje zdanie.
Szczególnie ważne było by rozpatrzenie zapisu par. 3.2 rozporządzenia:
Od przewodniczącego komisji egzaminacyjnej poza wymogami określonymi w ust. 1 jest wymagane doświadczenie w przeprowadzeniu co najmniej 5 egzaminów na uprawnienia do uprawiania turystyki wodnej.

Dzięki Jacku za posta , nie czuje się teraz taka osamotniona w poglądach
Inka

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka