Oto jak łódka powoli nabiera kształtów.

Płetwa sterowa i miecz.

Kawałek skrzynki mieczowej trafił na swoje miejsce.


Ostatnich kilka dni pracowicie lakierowałem wnętrze niezłożonej jeszcze skrzynki. Użyłem lakieru uretanowego, takiego jak wcześniej wspominałem. Pojęcia nie mam czy to wybór optymalny, ale teraz za późno się nad tym zastanawiać.
Lakierując popełniłem drobny błąd, nie kładąc na początek warstwy rozcieńczonej. Mam nadzieję, że nie zrobi to wielkiej różnicy.

Ładne te profile.
Od zawsze się zastanawiam , czy przy takiej łódce jest sens walczyć o jakiś profil laminarny, (nie kroplowy) i co to daje w praktyce nie wyczynowej.
Robiąc PIPa;
profile mieczy bocznych (na planach) miałem mądre, a sam potem robiłem - jak ręka dała... czyli ładne
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Otóż to, jak ręką dała

O jedno ą za daleko poprzednio wyszło.

Droga część skrzynki przytuliła się właśnie do pierwszej.

Nadeszła wiekopomna chwila...

"Arete II"

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Wygrał pan talon na balon.

Wkleiłem ławkę. Byle jak, ale się może będzie trzymać. Babranie się w żywicach nie należy do przyjemności..

No ale młotek to masz niczego sobie Ci powiem

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ładnie, czysto, elegancko. Do żywicy trzeba włożyć rękawiczki bawełniane i robota rusza z kopytka.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Mój drobiażdżek

Doradźcie czym pomalować tę łódeczkę.
Od wewnątrz chcę zachować kolor drewna, dlatego myślę o lakierze uretanowym. Takim:
http://www.maritim.no/batpuss/lakk-og-o ... 0-75-liter
Pewnie plamy od epoksydu po klejeniu tu i ówdzie będą widoczne, ale cóż zrobić..
Ile warstw lakieru nakładać? Jak zagruntować?

Od zewnątrz i wewnątrz komory pływalnościowej pomalowałbym jakąś farbą, co wydaje mi się łatwiejsze (może niesłusznie?). Jaki rodzaj farby polecicie? Wyczytałem gdzieś, że akrylowa lateksowa się dobrze sprawdza, ale nie mam z nią doświadczeń. I znowu: jak zagruntować? Ile warstw?

Pędzlem czy wałkiem? Jakim najsprawniej?

Pozostaje jeszcze powłoka antypoślizgowa. Jak ją zrobić? Położyć lakier po całości, a potem kombinować z powłoką, czy może odwrotnie?

***************************************
Właśnie doczytałem, że kolega budujący Piranię pomalował najpierw lakierem z zewnątrz, dopiero na to farbą alkidową (cóż to za wynalazek?). http://pirania6.blogspot.no/search?upda ... inate=true
A nie można pojechać od razu farbą?

Słodka powłoka antypoślizgowa: http://www.woodworkforums.com/showthread.php?t=78913
Próbował ktoś?

Chelan albo extreme varnish będziesz miał z głowy na 5 lat

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Niejeden, tyle że dawno i już zwykle zapomniał, no i wzbogacił się i dziś kupuje extreme.

Mała, sklejkowa łódka może być extreme prosta i tania, nie warto kupować drogich materiałów, bo ewentualne odświeżenie powłoki trwa najwyżej parę chwil i też należy do zabawy w małą łódkę.

Ale ja mam inaczej niż wszyscy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

...ale mi konkrety są potrzebne. Oczopląsu dostaje na różnorodność farb i lakierów. Nie mam najmniejszej ochoty przesadzać cenowo, ale chciałbym, by się farba trzymała chwilę jakąś.
Jeśli jednak czytam intencje prawidłowo, malować można czym popadanie?
Znalazłem gdzieś, że dobre są farby do malowania domów. Tych drewnianych. Trzymają się latami, a przez cały czas wystawione są na zawieruchę.

A wyjaśnijcie mi ideę lakierowania jako podkład do malowania, bo nie rozumiem jaki w tym cel?

Może lakier działa tutaj jako impregnat łatwiej się wchłaniajacy

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Każdemu są potrzebne konkretny i każdy, na swoją modłę, ma i wybiera inne.

To jedna z metod stosowanych przez Amerykanów budujących "michalaki", ale zwykle najpierw kadłub pokrywają 3 razy epoksydem "wet-on-wet".

O ile udało mi się to zrozumieć prawidłowo, chodzi o to, że najpierw stosujemy rozcieńczony lakier na suchą sklejkę. Ten lakier wsiąka w sklejkę i ją impregnuje, chroni przed nasiąkaniem wodą. Następnie idą warstwy farby, albo nadal lakier, wiele warstw.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Smarowanie epoksydem wyobrażam sobie niechętnie. Lepi się toto, zacieka, a potem jeszcze zeszlifować niełatwo. I pytanie jeszcze czy rozcieńczać, czy nie...
Tu piszą, że można, ale nie trzeba: http://www.westsystem.com/ss/thinning-w ... tem-epoxy/
Może rzeczywiście pociągnąć lakierem lepiej? Pewnie rozcieńczonym... Tylko czym się lakier rozcieńcza? Mam kupować wysoko-specjalizowany rozcieńczalnik (http://www.hempel.no/nb-no/products/hem ... nner-08111) od tego samego producenta, czy może zwykły white spirit też dobry?

Tak, tak... nie mam pojęcia o malowaniu...

No widzisz, a to konkret sprawdzony, że działa latami, jak się raz dobrze zrobi.
Bo metod jest wiele i wszystkie mają jakieś swoje wady i zalety.
Nie lepiej, tylko może prościej.
Gdybym budował jacht swojego życia, to użyłbym wysoko-specjalizowany, a dla małej łódki do pokręcenia się po Jeziorze Dziekanowskim, to wybrałbym zwykły.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

I tu jest pies pogrzebany.
Jeśli rozcieńczać, to czym?
I na ile "wet" ma być przy "wet-on-wet"?

I jeszcze: czym się to nakłada? Wałkiem piankowym?

Epoksyd? Najlepiej użyć takiego, który ma odpowiednią konsystencję - w Polsce, to Epidian 6011. Rozcieńcza się rozcieńczalnikiem do epoksydu np.:http://www.castorama.pl/katalog-produktow/farby-i-malowanie/rozpuszczalniki-i-zmywacze/rozcienczalnik-do-wyrobow-epoksydowych-0-5-l.html i nie widzę potrzeby użycia innego do tej łódki.

Wałek? Taki, żeby się podczas nakładania nie rozkleił. Możesz też epoksyd nakładać szpachlą polietylenową i pędzlem.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Zanim się całkowicie utwardzi a już nie spływa, czyli już żeluje.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A czy to jest narzędzie jednorazowe, znaczy nowy wałek do każdej warstwy, czy można przedłużyć jego żywotność?

Używałem najtańszych dostępnych, te się niestety rozklejały, ale nie było żal ich po prostu wyrzucać. Mycie wałków i naczyń do epoksydu, to dla mnie raczej kiepska zabawa - używałem kubków po kefirze/jogurcie i też lądowały w worku na śmiecie po utwardzeniu w nich resztek epoksydu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Na przykład takie się nadadzą?
http://biltema.no/no/Bygg/Maling-og-Fug ... le-362813/
czy może warto przepłacić za to: http://www.maritim.no/batpuss/til-batpu ... rull-75-mm

Ja środek lakierowałem właśnie bezbarwmym lakierem uretanowym i jestem bardzo zadowolony. Nałożyłem ze 4 warstwy.
Ciężko coś konkretnego doradzać, bo z tego co widzę w Polsce tego kupować nie będziesz.

Co do antypoślizgów, to zastanów się jeszcze. Dużo roboty a moim zdaniem zupełnie niepotrzebnej. Siedzieć będziesz na dnie, nogami zaprzesz się o burtę i to wszystko. W takiej łódeczce to przerost formy nad treścią.

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe

Jak siê zbyt szybko nie rozpuści , to jak najbardziej . Wałek użyty do epoksydu szybko zasycha i musisz go wyrzucić , bo nie opłaca sié go myć w acetonie . Natomiast do malowania lakierem warto kupić wałki welurowe , bo wkładasz do rozpuszczalnika i można go użyć do malowania kilku warstw .

Najlepiej chyba epoxyd plus poliuretan lub lakiery z olejem tungowym , kolega Red się ogłaszał z francuskimi Le Tonkinois

_________________
pozdrowienia piotr

Tak w ogóle, to epoksydu w acetonie nie umyjesz, musi być rozpuszczalnik do epoksydu, więc tym bardziej nie warto. Kupuj tanie wałki i wyrzucaj.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl