Przeczytałem Cichockiego. Każdy kto samotnie wybiera się na zmaganie z oceanami na tamtych szerokościach zasługuje na szacun i to wielki. Tomasz w książce świadomie lub nie, obnażył wiele błędów, które przy takim wsparciu nie powinny mieć miejsca. Z opisu działania samosteru wynika jednoznacznie, że autor nie zna jego działania. Samoster powinien mieć, podobnie jak sekstant. Brak map papierowych na pokładzie to kompromitacja. Sposób w jaki używał żagli nie zasługuje na rekomendację. Zniszczył wszystkie żagle, żeby zostać ze sztormowym na koniec. Powinien używać właściwych żagli do panujących warunków, miałyby one szansę dotrwać wszystkie do końca rejsu. Ale twardy jest, co by nie mówić.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com

Marku wiem, że nie było twoim celem dezawuowanie osiągnięć Tomka Cichockiego, ale gdy czyta się ciurkiem posty w tym wątku, to może się skrytoczytaczowi pomylić.

Naomi James po swoim okołoziemskim rejsie, w nieskończenie bardziej żeglarskim kraju niż nasza Najjaśniejsza Pszenno-Buraczano-Śródlądowa otrzymała tytuł szlachecki. O tym, że przez 1/3 rejsu myliła długość geograficzną z szerokością pisze tylko ona sama i kilku Polaków.

No jakoś tak dziwnie mamy

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Twardy jest i ma szczęście, a to też jest bardzo ważne w tej zabawie.

_________________
Maciej Stachowicz

Mam nadzieje ze z pierwszego rejsu wyciagnal wlasciwe wnioski i ten bedzie w dobrym zeglarskim stylu.

Ale to bylo w 77/78 a "kolko' zrobila w 272 dni bijac rekord okrazenia. Dla mnie to roznica i to spora Tak juz dziwnie mam :)

Uważasz, że to wszystko, czego potrzeba, żeby przetrwać 17 sztormów, wywrotkę jachtu, zimno, wilgoć, ciemność, samotność i strach?
Gratuluję "polackiego" podejścia do sukcesów innych...


Tak, bo styl jest najważniejszy...

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Mozesz zamiast styl napisac " dobra praktyka morska" Twoj wybor

Moim skromnym zdaniem, jeśli rejs zakończył się powrotem żeglarza do domu to już można mówić o sukcesie. Jeśli żeglarz wrócił na swoim jachcie sukces tym większy, a jeśli do tego rejs był długi i po trudnych akwenach to czego chcieć więcej...
Zawsze można znaleźć niedociągnięcia, błędy, czy kłopoty choć wg mnie, jeśli takie się zdarzyły, a żeglarz mimo to rejs ukończył, wrócił żywy i na jachcie, tym większy szacunek...

Co do książki - mnie też zachęciliście - spróbuję wypożyczyć.

Po co od razu ten jad? Napisałem też, czytaj ze zrozumieniem.
Nikomu niczego nie zazdroszczę, mam wielki szacunek dla tych co samotnie pływają po oceanach, sam pływam po Bałtyku i zawsze uważam, że mimo najlepszych starań, wiedzy i praktyki szczęście jest potrzebne. Vide 2 ostatnie rejsy kpt. Paszkego, no chyba można tu mówić o pechu.
Wielu żeglarzy przerwało rejsy albo nie wróciło z rejsów, bo zwyczajnie zabrakło im szczęścia. Poważne uszkodzenie steru i wywrotka i wyjście z tego bez pomocy z zewnątrz, to właśnie trzeba mieć trochę szczęścia, że udało się.

_________________
Maciej Stachowicz

Dzięki szanowny Zbieraju, przejęzyczenie klawiaturowe.

_________________
Maciej Stachowicz

Czy Damit napisał coś takiego?
Zastosowałeś wredną metodę polemiki znaną z wykonań pewnego prezesa.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Colonelu, czy mógłbyś wyjaśnić intencję?

_________________
Maciej Stachowicz

Ojtam, ojtam, Colonel przypisał Damitowi Twoją wypowiedź i przeciwpołożnie.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Miało być dokładnie odwrotnie!
To Damit zachował się jak....

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Oki oki, te przejęzyczenia klawiaturowe

_________________
Maciej Stachowicz

Zastanawia mnie, czemu zwiekszyl jacht. Wg mnie 40 jest optymalnym rozmiarem...

_________________
pozdrawiam
PawełB

A co to za różnica? Chociaż w sumie to jakby nie patrzeć na dziób jest dwa metry dalej z kokpitu

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Bo podobno wieksze ... są lepsze !!!

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

wiekszy z zalozenia jest szybszy a ponad 2 m to spora roznica .

To wiem. Idac tym tropem, to mozna by zakupic starsza IMOCE 60 ...
Chodzilo mi oto, ze wraz z wielkoscia jachtu nie koniecznie musza isc lepsze wyniki.
Jak wiemy, poprzednia petla zajela kapitanowi bardzo duzo czasu, w ksiazce jest wymienionych wiele bledow popelnionych podczas rejsu i mam poprostu wrazenie, ze wydluzenie dlugosci jachtu, kiedy to na krotszym mialo sie problemy, to nie jest najlepszy pomysl. Ot, moje publiczne martwienie sie....

_________________
pozdrawiam
PawełB

Pozostaje zapytac najbardziej zainteresowanego Powodow moze byc wiele. Zreszta historia niedanych regat dowodzi ze 47 nie musi byc szybsza od 40

Bo jacht powinien mieć tyle stóp długości ile kapitan ma lat

Ja to urealniam do Europy Wschodniej:
Jacht ma mieć tyle DECYMETRÓW ile kapitan ma lat.
wtedy mi się wszystko zgadza ze stanem istniejącym.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Bo Delphii zależy na promocji 47ki? Bo mają taki wolny? Bo po co powtarzać (nawet marketingowo to słabo)? Bo szybciej? Bo się okazało, że 40ka sobie nie radzi? Bo... To wszystko hipotezy i moje wymysły, ale powodów jak widać może trochę być.

Pytanie powinno brzmieć raczej, dlaczego za pierwszym razem płynął "czterdziestką"?

A odpowiedzi udzielił post wyżej Plitkin.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Już się uradowałem czytając dane techniczne Delphia 47:
- długi kil!
I zaraz powietrze za mnie zeszło:

Zastanawiam się nad pojęciem długości tego co to pisał...
a także nad "morskością" niektórych jachtów budowanych w wersjach mieczowych (czyt. śródlądowych) i kilowych ( czyt. oceanicznych) z tego samego kadłuba.
MJS


ps
No co? to Plitkin "mnię tak natchnął" słowami (bo ...się nie sprawdziła?) do przeczytania opisów obu jachtów w poszukiwaniu cech istotnie różniących oba jachty , żeby znaleźć te cechy które rokują, że dłuższy może więcej.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Chyba wersje kilowe powinny mieć trochę inną konstrukcję kadłuba. Przecież działają tam całkiem inne siły.

_________________
Pozdrawiam,
Maciek

I konstrukcje wewnątrz na pewno mają inną.
Mnie natomiast zadziwia, że ostatnio pływamy wszędzie i nagminnie na jachtach o kształtach kadłuba projektowanych do pływania jeziorowego (najwyżej przybrzeżnego) "bo takie mamy"*.
Na szczęście nie wszyscy tak mają bo np. wyprawa "Szlakiem Shackletona" wybrała lepiej: Polonus ma nieco bardziej morskie kształty, a oba mają płynąć w te same złe rejony.

MJS

ps
Zastanawiam się czy nie jest to cecha "nuworyszowa":
"Po trupach do celu. Pieniądze, pozycja, sukces zawodowy kosztem życia rodzinnego i za wszelką cenę. Nuworysz to inaczej dorobkiewicz i karierowicz."
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=& ... 5972,d.ZWU

ps2
Jeden z naszych wielkich (zwany "Paszczakiem ") już chyba zrozumiał, że nie tędy droga.


* - przypomina mi to jak jeszcze niedawno można było spotkać np.
AUDI lub Volvo z drabiną na dachu i hobokami farb na tylnej kanapie.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

O jachcie trochę szerzej http://www.magazynwiatr.pl/artykul-101

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ale co Ci z czytania danych standardowych, nie rozumiem?
Chyba nie przypuszczasz, że wyjęli jacht z czarteru i puścili dookoła świata?