Ważne, żeby przeczytać, a nie tylko śledzić

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Może sie jakis praktyk objawi,albo jakis nauczyciel fizyki. Zachodzi podejrzenie, że niektore teorie są bliżej prawdy, a inne się mijają ją z oddali... Chyba muszę przyjrzeć się zalożeniom. I pokontemplować zasadę działania kifora. Czy w jego mechanizmie "nie wie prawica, co robi lewica"..?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Mój rysunek zgadza się z Twoim (kinematycznie).
Proponujesz "obracanie talii". Uwierz: to niczego nie zmieni!
Twoje rozważania i odniesienia do krążka stałego i ruchomego trafiają tu na wyciągarkę linową, a Ty porównujesz do talii nierozumiejąc chyba działania wyciągarki...
Chcąc oddać układ zastosowany przez Szkutnika za pomocą talii musiałbyś poprowadzić linę w następujący sposób: łoże Polonusa (pętla liny) - krążek na spychaczu - KRĄŻEK do pętli liny i z niego lina do ręki.
Albo: Lina zaczyna się przy łożu - krążek na spychaczu - lina do ręki faceta przywiązanego za nogi do pętli łoża polonusa (nie może dotykać niczego!).

Mentalnie wprowadzasz zupełnie inny układ: lina od łoża przez bloczek na spychaczu do ręki faceta(ów) ciągnących tę line zapierając się o podłoże (czyli zaczepionych do Ziemi -> czyli spychacza)

Ale, tak czy siak (trzeci raz piszę o III zasadzie Newtona) siła przyciągająca jacht do spychacza jest równa sile przyciągającej spychacz do jachtu!

A w książce napiszesz co będziesz chciał... ale zostałeś ostrzeżony!

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Albo czy tifor nie jest substytutem, odpowiednikiem tuchomego krążka? Wtedy to on mógłby być sprawcą podwójnej siły ciągnącej jacht?
Zamiast sie rozjasmnić to mi się obraz zaciemnił

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Tylko widzisz problem w tym, że byc może prawdziwa tezę, kilka osob podpiera falszywymi argumentami. Logika dopuszcza taką możliwośc, że na podstawie falszywych przeslanek można wyciągnać prawdziwy wniosek.

Pytanie czy tirfor nie dziala tak, że jest de facto odpowiednikiem ruchomego krąźka w takim zestawie jaki byl w realu. Bo to nie krążek na spychaczu powodować może zwiększenie uciągu...

Zawsze mogę odpuścić dywagacje o wielkości działających sił

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Prawa elementarnej mechaniki zostały odkryte ładne parę lat temu i tu nie ma co wyciągać na ich temat wniosków, trzeba je stosować poprawnie. To zapewne jeszcze pierwsza klasa gimnazjum... I tu masz wniosek do wyciągnięcia.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Przyznam, że nie do końca zrozumiałem, jak połączony był cały układ. Czyli tirfor nie był jedną stroną "zakotwiczony"? No tak - to byłoby bez sensu...
W takiej sytuacji, to rzeczywiście w obu przypadkach byłoby dwukrotne "przełożenie". W obu przypadkach wybieramy dwa razy więcej liny, niż różnica dystansu początkowego i końcowego.

Za moich czasów maszyny proste były w szóstej klasie. Co do poprawnosci, to jak mam wierzyć Pawlowi, ktory zaprzecza prawom fizyki, albo Zientarze, ktory jednym tchem poucza o tirforze i twierdzi że przy talii z jednym pojedynczym bloczkiem jest bez różnicy, czy bloczek jest przy bomie, czy przy podlodze. Chętnie posłuchałbym kogoś to nie tylko zna zasady fizyki, ale jest pewien działania tirfora.
A Ty Colonelu uważasz że jak układ polonusowy działał i skąd brał się zysk siły?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

A czemu na siłę starasz się udowodnić nieprawdę ??

Gdzie była wyciągarka nie ma znaczenia , siła ta sama.

Mówią ci to ludzie w kilku postach a ty cały czas to samo.

Nie kumam.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

No ale Ci sami ludzie mówią z taka sama pewnoscią siebie bzdury, więc mam wątpliwości, co jest prawdą a wlasciwie mialem, bo dobra duszyczka napisala mi mail i pokazala jednym rysunkiem i jednym zdaniem, gdzie robilem błąd w zalożeniu.

Jakbym cos chcial udowadniac, to bym nie pytal na forum

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Tutaj różnica jest. Gdy stoimy na podłodze, bloczek jest też na podłodze, lina dowiązana do bomu, to nie ma zysku na sile. Gdy dalej stoimy na podłodze, bloczek jest zaczepiony do bomu, to zysk na sile jest dwukrotny (minus straty, rzecz jasna). Cała różnica wynika z tego, gdzie stoimy.
Łatwo to sobie w głowie ułożyć, gdy zastanowimy się, ile wybieramy liny a ile zbliży się bom do podłogi. Jeżeli tyle samo wybieramy ile bom się zbliży - nie ma zysku na sile. Gdy bom zbliży się o połowę długości wybranej line - jest zysk na sile.
Sorki że tak łopatologicznie, ale...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

No wiec o to chodzi, że łopatologicznie czasem trzeba. Ja zafiksowalem sie, że nasz polonusowy uklad býł talią, a on byl powrozem (zgodnie z nomenklatura wypracowaną z Pawlem) powrozem z dwóch lin. Zdecydowanie nie bylo to tak, jak ja sie zafiksowalem, że jeden koniec liny ciągnie się siłą tirfora, a drugi koniec samodzielnie ciągnie sanie. Tirfor musialby byc gdzies byc aczepiony o niezaleźny punkt .Wówczas puszczenie liny przez krążek nie daloby nic w kwestiach siły. Mielsmy dwulinowy powroz z systemem skracania liny.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Uff, cała noc dyskusji - ale udało się przekonać Sajmona

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

A cóż to trudnego przekonac Sajmona? Ale najgorsze, że nie mogly mnie przekonać "argumenty" z dyskusji, tylko jedno proste zdanie z maila. Przypominam Krzyś, że przecież nie ze złej woli, ale miedzy innymi Twój argument o talii bardziej prowadzil mnie na manowce, niż rozjaśnial obraz

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Przecież "Misiewiczowi " wyprawy chodziło o udowodnienie tezy że " Tusk" jest winny ...
Ja bym to rozważanie wysłał do komisji Macierewicza by mieli za co brać pieniądze przez następny rok !

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

Bo noc była. I u Ciebie pracowały tylko zwoje odpowiedzialne za funkcje życiowe. Pozostałe były odłączone, no - w uśpieniu Pozdr. - Paweł.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.

Też Cię miło widzieć Janusz

Co do Tuska i Misiewicza polecam Ci dział polityczny!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Pawelku, ale po naszej upojnej nocy, czuję sie fachowcem od krążków ruchomych i nieruchomych, oraz talii jednobloczkowych
Normalnie jestem półmózgiem, a jeszcze połowa z pół pracowała nad książki korektą

Game over

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Szkutniku, daruj sobie, nie wsrto

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

[quote="Sajmon"]Też Cię miło widzieć Janusz

Co do Tuska i Misiewicza polecam Ci dział polityczny!



Nie mogłem w politycznym bo :

"Nie masz wystarczających uprawnień, aby przeglądać ten dział."

Jestem za "malutki na tym Forum i mnie nie dopuszczają do politycznego działu !!!

_________________
Pozdrawiam
"Stary" szkutnik

www.szkutnik.bydgoszcz.pl

Bo do politycznego trzeba się oddzielnie zapisać Akceptując oddzielny regulamin - dość liberalny, rzekłbym

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała
--
pozdrawiam
AIKI

Nie za mały tylko nie włączyłeś opcji dostępu do działu "politycznie". Ale jak na moje to nie warto. Ja go wyłączyłem dawno temu.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Dawno się wypisałem, bez żalu.

Konstrukcje wygodniejsze do ciągnięcia po piachu:



-----