Dostałem coś takiego jak na foto link http://imageshack.us/g/683/dkabrzeg.jpg/
. Domyślam się że to żaglówka, bo ma skrzynie mieczową
Składa się z dwóch profili wewnętrznego w stanie dobrym i zewnętrznego w stanie złym.
W ramach relaksu chcę doprowadzić to do stanu używalności.

Mam zamiar ubytki zaszpachlować szpachlą epoksydową z włóknem szklanym, z zewnątrz przeszlifować i pomalować top-kotem,najlepiej bez rozpoławiania. Czy jest to słuszna strategia?

Pytanie czy oddzielać obie skorupy, trzymają się dość dobrze, choć ranty są w złym stanie i są rozwarstwione ?
Zaznaczony obszar na czerwono pracuje; ma pękniecie wewnątrz laminatu (coś jak połamane żebra w mięsie) - co z tym zrobić?
Czym kleić/szpachlować połówki łodzi na rantach ?

P.S Może ktoś z użytkowników wie co to za łódka. (mam do tego ster i miecz mogę dorzucić foty za 2 tyg.)

Mi to wygląda na Mak 303. Daj zdjęcia 'góry'.

Mak 303 był ze sklejki.
Ten na foto bardzo przypomina Bławatka 280...ale tylko przypomina.
Albo Figiel.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

To jest właśnie Figiel 3.
Projektant: Jacek Centkowski
Długość: 3 m
Szerokość: 1,38 m
Masa kadłuba: 70 kg
Pow. żagla około 4,5 m kwadr. (w projekcie był ket łaciński i bermudzki do wyboru)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Obejrzałem zdjęcia żaglówki figiel 3 to ta krypa. Dzięki.
Może ktoś ma artykuły odnośnie historii tego modelu i zakładu
Foto-Pam Augustów gdzie była produkowana. Szukałem w sieci ale informacje są skąpe.

Może coś więcej napisze (jeśli tu zajrzy) Zbyszek boSmann, bo chyba powinien znać tę łódkę z produkcji. Podobno zastąpiła sklejkowego Maka 303. Jacek Centkowski zaprojektował kilka Figli (np. skośnodenny do budowy w formie jednorazowej), a ten z nr 3 wszedł do seryjnej produkcji i zbudowano tego sporo. W sumie - fajna łódeczka.

Dawno, dawno temu byliśmy rodzinnie na wczasach w Starych Jabłonkach nad Jeziorem Stręgiel Wielki i tam zaanektowałem jednego takiego Figla na 2 tygodnie - pływaliśmy tam wzdłuż całego jeziora (w poprzek się nie bardzo da, bo to wąska kiszka) we trójkę z naszą małą wtedy (5 lat) córką. Nawet raz złapała nas burza, ale udało się zwiać zanim się rozkręciła na dobre...

Jedyna moja uwaga in minus jest taka, że w silniejszym wietrze (powiedzmy, jak dmuchnie dobre 4 słabe 5 B) łódeczka nie przyspiesza, tylko podnosi dużą falę - ma wypukłe dno i wąską pawęż, więc w ślizg nie wejdzie nigdy i miesza wodę...

Zaraz znajdę rysunki tej łódki, to wrzucę skan.
***
Oto jest:


PS: źródła historyczne drukowane podają, że Foto-Pam Augustów produkował te łódki wielkoseryjnie w latach 1979-1988, a konstrukcja powstała w 1978 roku.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dzięki Robhosailor za informacje, ciekaw jestem z którego roku produkcji pochodzi ma żaglówka. Dotychczas wszystkie Figle 3 jakie widziałem na zdjęciach miały kadłuby dwukolorowe w tym zawsze białą wewnętrzną skorupę. Mój krążownik jest cały zielony, może to jakaś wersja militarna?

Ale co do remontu - przemyślałbym rozklejenie. Łódka nieduża, zachodu też nie za dużo, a będziesz mógł wzmocnić np. okolice skrzynki mieczowej, i tam, gdzie te pęknięcia - może warto?..
Sam znam przypadek utopienia takiego Figielka ( mojego ukochanego, na nim pierwszy raz miałem szot w ręku... buuu... ) dlatego, że po wywrotce nabrała wody pomiędzy skorupy...
A to zielone to aby nie lakier? bo to utrudni pomysł z topkotem.. Bo rzeczywiście wszystkie jakie widziałem były takie dwukolorowe, jak opisujesz.

Chyba dobry pomysl!
Tez mialem rozne przypadki ze szczelnoscia lodek ( wtedy nowych! )produkowanych w tamtych czasach.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Może odświeżę nieco temat noszę się z zamiarem wzmocnienia podłogi w kokpicie i zlikwidowaniu rys przy skrzynce mieczowej w moim figielku. Miałem zamiar zrobić to od zewnątrz bez rozklejania i trafiłem na ten temat. Pytanie jak rozkleić łódkę by się nie namęczyć i nie popsuć/połamać elementów? Czym potem skleić ponownie?

To w takim razie ja mam białego gołabka pokoju I zamierzam się zabrać za jego konserwację... Tylko jak tu rozkleić obie warstwy tak, by poźniej sprawnie je złożyć i żeby nie było gorzej niż jest. Ma ktoś jakiś pomysł?

pozdro

Podobna łódeczka jest oferowana obecnie:
http://allegro.pl/lodz-wioslowa-zaglowa ... 86538.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie