Skoro do dalszego pływania musisz mieć mocny silnik, to oczywiście.
Każdy pływa jak chce, np. Szymon zupełnie bez silnika.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

oczywiście - i z całym szacunkiem - właśnie o tym mówię - zależy kto gdzie chce pływać ...

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Był kiedyś taki dowcip o facetach po jednej stronie rzeki i kobietach po drugiej.
Faceci mieli odpowiednio X, XX i XXX lat czy jakoś tak.
I kiedy 20-to latek rwał się do budowania tratwy, 40-latek twierdził że nie ma po co i tak laski same przypłyną to waliant stwierdził że stąd przecież też dobrze widać

Tylko że jest dokładnie odwrotnie. To wam nie chce się pływać na żaglach i musicie mieć duży silnik jako wspomaganie...
Co warto sobie kiedyś przemyśleć. A właściwie nie kiedyś, a szybko, zanim nie będzie za późno

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Oczywiście.
To jaka prędkość jest potrzebna na Tamizie do pływania pod prąd?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

nie wiem - ale na Poldku robiliśmy ponad 4 knt - i nie martwiłem się, że muszę gdzieś stanąć i przeczekać

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Nieprawdę piszesz Zerknij na opinie naszych rejsów, filmy zdjęcia. Silnika prawie zero tyle żeby wpłynąć do portu. Ostatnio tylko jak nas czas gonił to był rejs motorowodny ale i zachodni wiatr, nieliczy się.

Marcin - nie udowadniajmy sobie kto ma dłuższego - co do silnika są różne szkoły i tak to zostawmy

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

To oczywiste Ale i tak będę klepał po ramieniu Tomka bo ma dobry tok myślenia.

Spadam w kimono. Jutro majówkę czas zacząć.


Sorry kogut z Holandii za Offtopyyy

jasne - im mniejszy silnik tym lepiej

koniec oT

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Tomek ależ bzdurzysz. Ja w zeszłym sezonie na silniku przepłynąłem kilka godzin, nie licząc wyjścia/wejścia do portów pływania po kanale Piastowskim choć też nie zawsze.
Silnika do płynięcia w "trasie" o ile dobrze pamiętam użyłem przez może z 2 godziny wychodząc o 5-tej rano z Darłowa - bo nie wiało zupełnie na silniku płynęliśmy także ciasnym torem wodnym do Freest i z powrotem. Bo na żaglach się nie dało.

Ale mimo to chciałbym mieć silnik, który w przypadku konieczności płynięcia w trudnych warunkach da radę. Chcę mieć większy jacht także dlatego, żeby nie pływać tylko w dzień od mariny do mariny i przy dobrej pogodzie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

No to jak pisałem, Czarodziejka robi na silniku ponad 6 bez problemu, a 5 to prędkość marszowa. To po co więcej?

Panowie, moja odpowiedź była generalnie do cine.
PAX!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Roznica wagi miwdzy VP 2001(126) a 2002(153) wynosi 27 kg a moc sie podwaja
W przypadku najmniejszych Yannmarow jest jeszcze mniejsza. Dlatego wlasnie jesli jest mozliwosc wyboru bez wiekszych nakladow wolalbym jednak wiekszy silnik mimo ze tez pilnuje wagi lodki.

Jachty żaglowe to nie motorówki. Prędkość konstrukcyjna (pierwiastek kwadratowy z długości linii wodnej w stopach razy współczynnik).
Współczynnik to 1,3 dla starszych konstrukcji z długim kilem, 1,5 z finkilem. Coś pośredniego 1,4. Szybciej nie pojedzie. Nie mówię o zejściu z fali, prędkości chwilowej.
Dla osiągnięcia tej prędkości wystarczy 1 KM na tonę. Przy fali 3. Alternatory, elektryka, zapas i przyjmuje się 4 KM na tonę. Dlaczego nie więcej? Ponieważ silnik diesla lubi pracować obciążony. Bez tego szybciej padają pierścienie, zawory, wtryskiwacze, gorsze smarowanie. I remoncik.
Tak gadają mądre głowy w osobie np. konstruktora Paula Fay.

Ale mimo to chciałbym mieć silnik, który w przypadku konieczności płynięcia w trudnych warunkach da radę. Chcę mieć większy jacht także dlatego, żeby nie pływać tylko w dzień od mariny do mariny i przy dobrej pogodzie.[/quote]

Dlatego szukajac staraj sie znalesc jacht z wymienionym silnikiem Zazwyczaj armatorzy wymieniaja silniki na wieksze i to co kiedys bylo norma czyli 7-10 KM dla 9 m jachtu zazwyczaj przy wymianie sie podwaja.

Na Eythene 24 kupionej przez Piotra poprzedni wlasciciel zamontowal VP 2002 co osobiscie uwazam za przesade i spokojnie wystarczylby 2001.

Jacht Selma pływa chyba w różnych warunkach? Silnik Perkins 122 KM. Wyporność ok 30 ton jak dobrze pamiętam?

A oprócz Fay'a - także Paul Calder, Hans Donat, Dave Gerr, Tim Bartlett, Pat Manley i jeszcze paru innych.
Rozsądne obciążenie dieselka, czy jak mawia Micuś - ropnioka, to jest mniej więcej 80% mocy.
Dlatego tak zwane "kręcenie dieselkiem na luzie" więcej szkodzi niż pomaga.

___________________________

Pozdrawiam
tomasz

Musi kolesie są.

Kurczak zwabił mnie do tego wątku po bardzo długiej przerwie.
1. Vega może ważyć różnie. Zależy z jakim silnikiem, ile ma na sobie załadowane różnego wyposażenia i "przydasiów". Nie ma to istotnego znaczenia.

Co do zapotrzebowania mocy. Zakładamy, ze jacht ma być żaglowy, a nie motorsailer, czy ślizg motorowy, czy inny wodolot. Zakładamy, ze ma prawidłowo dobraną śrubę.

"Norma" zmienia się w czasie, "normalne" są coraz większe silniki. uważam, że zejście poniżej 2 KM na tonę oznacza silnik zdecydowanie za słaby. Przekroczenie 5 KM na tonę to rozrzutność, pieniędzy, ciężaru i miejsca.
Zazwyczaj optimum to około 3 do 3,5 KM na tonę.
A łatwo to sprawdzić. Każdy kadłub wypornościowy ma swoja prędkość graniczną. Jeśli osiąga bez żyłowania silnika i na spokojnej wodzie bez wiatru prędkość tego rzędu, to wstawianie większego silnika jest bez sensu.
Tak jest na 2,5 tonowej "Tequili" przy 8-konnym, zabytkowym, jednocylindrowym silniku i spalaniu około 0,7 l/godz (a nominalne 1,1 l/godz).

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Rezultatem używania zbyt dużej mocy na śrubie jest korozja mechaniczna wszystkich elementów konstrukcyjnych wokół wału. I to taka aż drzazgi lecą, nawet drzazgi ze stali.

A to ciekawe...

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ano. Ino przed półwieczem jeszcze tego nie byli świadomi A te czterocylindrowce popularne były ...
A 50-konne monstrum w 9-metrowej łódce to absolutny absurd i musi siem skończyć tragicznie...

Nie musi, ale po pierwsze to margines a po drugie to juz nie jest jacht zaglowy a moto-sailer najwyzej

A to cudo widziałeś?
https://www.blocket.se/goteborg/Havskry ... 611510.htm

Ładny, ale kasa

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ciekawy blaszak za rozsądne pieniądze

http://www.2dehands.be/boten/zeilboten/ ... ent=728x90

Niestety nie mogę się skontaktować z właścicielem przez portal ogłoszeniowy.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Wydaje się interesujący.

_________________
Zbyszek

Bo to portal nie dla Polaków.

Czy ktoś rukwa ma dostęp przez jakiś hokus-pokus do tego portalu. Jacht jest ciekawy i cena do przyjęcia.
Z Holandii można przypłynąć, choćby kanałami
Po kiego grzyba mnie atakują reklamami jachtów skoro mają mnie w życi ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Monia ma.
Chyba, że znasz kogoś z rejonu Francja, Belgia, Holandia. Pewnie też Niemcy.