Dwa cybanty załatwią temat. A jak dla pewności dołożysz trzeci, to będzie bajka
Ale jak chcesz błysnąć, to zaszplajsuj. Ciągle myślę o tym żeby wreszcie się tego nauczyć.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

2 - 3 zaciskane rurkowe tulejki. Do zaciskarki raczej mam dostęp. Cybanty dużo miejsca zajmują.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Jak jest czym zacisnąć, to tulejki jak najbardziej. Jak nie ma, to cybanty. Poza kluczem nie wymagają żadnych narzędzi.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

No to mamy kolejną robótkę

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jesteś pewny tego pomysłu ? To daje siłę przyłożoną do dość długiego ramienia i dwa punktowe mocowania. Do pokładu czy dachu kabiny, bo trochę się pogubiłem w wątku, a bardzo interesujący ?

Jak chcesz poszaleć, możesz użyć prętu tytanowego, bedzie o połowę lżejszy przy podobnej sztywności. Trzeba uważać tylko na połączenia tytan/stal i ścieralność. To dość miękki materiał. Kosztowo - kupowałem tego od cholery w cenie odpadów (m.in. z PZL), stop OT4, czasem grade5.

Gdybyś potrzebował w Poznaniu zaciskarkę, to powinienem jeszcze mieć. Sprawdzę w poniedziałek w firmie. Szplajs chyba też mógłbym zrobić, ale nie bez demontażu.

Powodzenia !

pozdrawiam,

Piotr

Teoretycznie wiem jak się robi szplajs jednak nigdy nie próbowałem. Jak zaczynać to od miękkiej liny a nie stalówki.

Po opuszczeniu sztagu pionowo po maszcie zaciski będą na wysokości max. metra od dachu kabiny.

......................................................................................................................


Jeden "organizer pionowy" byłby na dachu kabiny nad kibelkiem, tuż przy ściance działowej miedzy nim a kabiną, wiec tu się nie zamierzam bawić w estetyczne doznania i zabezpieczenie głów załogantów. Normalnie dziury na wylot i nakrętki kołpakowe na dużych podkładkach. Zamiast dwóch wsporników można użyć jednego w kształcie litery "U" przykręconego na więcej niż dwie śruby.

Z drugim, tym na dachu kabiny nie będzie problemu - bo będzie przez liny dociskany do podłoża i potrzebne jest tylko mocowanie na tyle, żeby się nie przesuwał przód-tył.

Kolejna modyfikacja pierwotnego planu zakłada montaż tego organizera na podkładce z deski/sklejki mahoniowej lub zabejcowanej na mahoń. Podniesie to liny nad płaszczyznę dachu i pozwoli na przejście ponad falochronem kokpitu bez kombinowania z dziurami, wlaminowywaniem tulejek itp. Stoper i kabestan również zostaną przymocowane do prostokątnej deski/sklejki, a ta na 4 śruby "10" na wylot przez dach. W ten sposób połączenie będzie pewne, a dziur o połowę mniej.

Do tego myku będę potrzebował wytoczyć gdzieś specjalne nakrętko - podkładki w kształcie kapelusza z dużym rondem, gdzie nakrętka będzie przechodziła przez wewnętrzną warstwę laminatu i wchodziła w przekładkę, rondo zaś zapewni pewne mocowanie do laminatu. Potrzebne będzie jeszcze wyfrezowanie czy też wykonane w inny sposób wejście na imbus, żeby można było toto dokręcić lub przytrzymać.

Będzie to estetyczne, mocne i nikt się w łeb nie uderzy.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A mógłbyś wkleić zdjęcie tej części pokładu ?

Mniej więcej.

"Rondo" okrągłe i o większej średnicy i mniejszej grubości w stosunku do nagwintowanej tulejki (nakrętki), zaś otwór nie na wylot. Od wewnątrz po wkręceniu powinna być gładka powierzchnia z wejściem na imbus.

Chyba nie mam takiego zdjęcia.

.....................................................................................................................

Coś mam.



Drewniana podstawa z stoperem i kabestanem będzie gdzieś tutaj lub symetrycznie po drugiej stronie zejściówki. Wolałbym nawet po drugiej stronie jednak kwestia miejsca na obrót korby ( zejściówka jest umieszczona niesymetrycznie).

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

to moze cos takiego:

http://www.marcopol.pl/katalog/nakretki/nakretka-ericsona-z-lbem-plaskim/1/cat_1

Nakrętka Ericsona.

Dokładnie o coś takiego mi chodziło.

Tyle, że raczej nierdzewna i z "drobnym" gwintem.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

chodzi o refszkentle i halsy ? będą schodzić po maszcie do pokładu przez bloczek, czy pod kątem do tego organizera ?

Fał grota, reflinki I i II refu ( system refowania jedna linką) oraz kontrafał grota, ale ten nie będzie przechodził przez stoper tylko kipę i będzie knagowany.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Tak to wygląda u Szymona:





Planujesz grubszą przebudowę ? Chciałbyś zrobić tunel przez podwójny dach ?

Nie. Tak daleko bym nie ingerował.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Jedno i drugie robi się inaczej, więc wprawa na miękkich nic Ci nie da, kiedy przyjdzie czas na stalową.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dla ludzi o mocnych nerwach

Ja wymiękłem w trzeciej minucie...

https://www.youtube.com/watch?v=VZkSGxmCnw4

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

najprósciej to chyba zdemontować i zakuć u Marciniaka albo w Poznaniu i już.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Żeby szplajsować to i tak musisz zdjąć achtersztag

_________________
pozdrowienia piotr

Cóż.
Kiedyś każdy kandydat na sternika jachtowego musiał taki splot wykonać.

PS. Sploty na linach miękkich były na żeglarza.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ja robiłem szplajsy - Kurczak nie czytaj

Mamy

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Łomatko ! Całe szczęście, że

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A tu dziecinnie proste. Wytrzymałość taka jak liny. Nie trzeba demontować sztagu. Szybko i sprawnie. Pod kauszę lub bez. Tylko paluszki trochę bolą, przy 10-ym oczku
http://www.kwasniewska.pl/ucho/ucho.htm

A tu filmik dla niekumatych

https://www.youtube.com/watch?v=jsfll_7CdEQ

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Gdzieś juz na forumnie jest cały przegląd takich śprytnych sposobów.
Pytanie atoli jaka to lina.
Na linie strunowej (1x19) nie masz wyjścia, tylko końcówka, w stylu norseman. Ucho będzie się łamać, a maszt kosztuje.
No, możesz dać dwa achtery, bezpieczeństwo siem zwiększy...
Na linę pokrętkową (7x7) można najlepsze imho zakończenie: ucho na kauszy, zaciśnięte tuleją miedzianą (talurit), ino jedną , maszt kosztuje... (czy znów mam deja vu?)

Hm muszę Kurczak skrytykować po co kombinować i komplikować proste sprawy. Zdjęcie achteru i zakucie zajmuje mniej czasu jest prostsze, lepsze, tansze niż cybanty tuleje i inne.

_________________
pozdrowienia piotr

A zwłaszcza że jeszcze by trzeba zakuć te szelki achteru, a szczególniej przy linach strunowych, które nie mogą iść na żaden bloczek

Kurczaku, zobacz dokumentacje do systemu refowania Harkena (dla malego grota), jest pare podpowiedzi dotyczących prowadzenia lin, odległości i kątów. http://www.harken.com/uploadedFiles/Product_Support/PDF/4171.pdf

Warto to przemyśleć i posłuchać bardziej doświadczonych, niż ja, kolegów, bo przy tym systemie lina przechodzi już przez pare bloków i nie ma co kombinować za bardzo po pokładzie, kabestan chyba tez będzie potrzebny porządny. Zapytałbym też, czy zasadne jest robienie fału i refliny na jednym organizerze na jeden kabestan. Pomyśl, co po kolei będziesz robił przy refowaniu i co może pójść nie tak. Bo jak może, to na pewno pójdzie.


pozdrawiam,

Piotr

Tu nie widzę problemu, bo czynności są robione w pewnej kolejności. Najpierw można obłożyć reflinę na kabestanie, następnie luzować fał tak aby opuścić grota do poziomu refbanty. Teraz wybieramy reflinę, zrzucamy ją z kabestanu, obkładamy i wybieramy fał.

Ja mam system refowania dwulinowy i zazwyczaj wystarczy jeśli refhals wybiorę dobrze ręką. Ale refszkentli bez kabestanu już się nie da wybrać.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Maszt jest napinany w diametralnej tylko achtersztagiem, a napinacz o skoku około 25 cm jest jeden. Musiałbym z niego zrezygnować i zamontować zwykłe ściągacze.

Drugi sztag da się raczej bez problemu zamontować, jeszcze jedna końcówka oczkowa powinna się zmieścić, tak się wydaje przynajmniej oglądając zdjęcia.

Jednak nie jestem przekonany, czy da się to zrobić z ławeczki bosmańskiej bo z widlaka + drabina będzie ciężko. Zwłaszcza przy wysokiej wodzie. Nie chcę kłaść masztu.

Lina jest strunowa i tu faktycznie trochę mam wątpliwości. Ale założona na kauszy ? Będzie się łamać ?

Szelki zakute oczywiście na linie pokrętkowej.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Tak, masz w zapasie pewnie drugi kabestan. Jeżeli dobrze zrozumiałem, tutaj będzie jeden. Jeżeli nie będzie możliwości doprowadzenia fału do drugiego kabestanu, to po zarefowaniu może być problem.

Zaznaczam, że to tylko moja teoria, bez żadnych podstaw i chęć sprowokowania dyskusji. Takie ćwiczenie, więc proszę się nie sugerować w żaden sposób.

Tutaj informacja na temat pokonywania krzywizn pokładu, znowu harken: http://www.harken.pl/content.aspx?id=3904

Przestawiam się na czytanie, żeby nie mącić.

A myślisz po co wymyślono te walcowane końcówki, awaryjne i nietrwałe wszak, skoro ucha lepsze?

Zapomnij o tym pomyśle! Jak już to zacisk Norsemana.
Generalnie, to kombinowanie na linach strunowych jest złym pomysłem. Zdejmij te liny, daj do zaprasowania, będzie "po bożemu".

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl