Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 paź 2025, o 21:51




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 gru 2013, o 00:04 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8073
Podziękował : 1883
Otrzymał podziękowań: 2429
Uprawnienia żeglarskie: -
alterus napisał(a):
Nie udawaj Greka :rotfl:

I nie ma powodu, abyśmy czerpali ze słownika tych spoza kontynentu, jeśli bliżej siebie mamy ludy o znacznie starszej kulturze morskiej. O lepszej kuchni nie wspomnę...
Pozostaję przy nadziei że nie miałeś na myśli "Гик" :rotfl:
Czyżbyś widział coś lepszego w kuchni wikingów? Lutfisk, surströmming, hákarl i gravlaks pominąwszy... :-?
Już bardziej pasuje mnię osobiście "La bôme", "il Boma" czy wręcz "una Botavara", aczkolwiek i "de giek" ujdzie...
A tem bardziej "der Baum" - do CK kuchni galicyjskiej zawdy siem przyznam :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2013, o 00:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
RyśM napisał(a):
alterus napisał(a):
Nie udawaj Greka :rotfl:

I nie ma powodu, abyśmy czerpali ze słownika tych spoza kontynentu, jeśli bliżej siebie mamy ludy o znacznie starszej kulturze morskiej. O lepszej kuchni nie wspomnę...
Pozostaję przy nadziei że nie miałeś na myśli "Гик" :rotfl:
Czyżbyś widział coś lepszego w kuchni wikingów?


Skąd tak niedorzeczne pomysły? :D Myślałem o Holendrach i Belgach. O ich handlu, koloniach, wojnach z Anglią it.p. Ale także o przeszłości dalszej, o kunszcie żeglarskim tak wychwalanym przez najznamienitszego z rodu Juliuszów...

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2013, o 00:42 

Dołączył(a): 27 mar 2008, o 12:38
Posty: 429
Lokalizacja: Tamiza
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 136
Uprawnienia żeglarskie: brak
Bombel napisał(a):
Jedną z warstw - pierwszą na sklejce-jest jasno-siwo-stalowy (wiem, głupio to brzmi) podkład, "primer". Twarda franca jak cholera, temperatura( i chemia też) jej nie rusza.


Koniecznie używaj odzieży ochronnej i maski!!!!!!!!!!!!! Nie żartuję!!!
Szlifowałem to cholerstwo na swojej pierwszej łódce bez żadnego zabezpieczenia, a potem przez prawie rok miałem ogromne problemy ze skórą na twarz. I nie mam na myśli przykrego swędzenia, ale pękanie skóry aż do krwi.

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 gru 2013, o 17:09 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4856
Lokalizacja: ES
Podziękował : 401
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
leo828 napisał(a):
Koniecznie używaj odzieży ochronnej i maski!!!!!!!!!!!!! Nie żartuję!!!

Dzięki za ostrzeżenie ale.... już za późno
Odpuściłem sobie dalsze skrobanie.
Tam gdzie doczyściłem się do sklejki będzie lakier bezbarwny,
Tam gdzie nie udało się :oops: farba
PS. Nie wiesz jak się ta "franca" nazywa???

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sty 2014, o 15:29 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8073
Podziękował : 1883
Otrzymał podziękowań: 2429
Uprawnienia żeglarskie: -
Bombel napisał(a):
PS. Nie wiesz jak się ta "franca" nazywa???
"epoxy primer/sealer" ;)
Znaczy grunt. Blakes Paints miały taki szarosiwy w odcieniu. Firma już nie istnieje, kupiona przez Hempela. http://www.boatpaint.co.uk/datasheets/H ... primer.pdf

Dla ładnego podkreślenia wątka o Guari (Huari) - coby se nie mysleli że ino bermudzkie jedyne :D
Obrazek


BTW: Okrutnie szerokie a płaskodenne 'żelazko'... acz, może i 'pustak', jednocześnie :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Ld 9,3/Lw 7.3m, LOA 21 m ;) B 3.6m, D 1.9m, SA 150 m2. Bez balastu.



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Bombel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sty 2014, o 22:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Ale tyle samo można nieść żagla przy bermudzkim z prostszym masztem, mniejszą ilością sznurków. Na czym polegają więc zalety (prócz urody) tego systemu? Łatwiej przejść pod mostem?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sty 2014, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10963
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1349
Otrzymał podziękowań: 2630
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
alterus napisał(a):
Ale tyle samo można nieść żagla przy bermudzkim z prostszym masztem, mniejszą ilością sznurków. Na czym polegają więc zalety (prócz urody) tego systemu? Łatwiej przejść pod mostem?

Tez.
Krotki maszt to wielka zaleta, takze w transporcie i zwlaszcza jesli robisz go sam.
Huari jest bardzo sprawny aerodynamicznie: Na ostrym nie gorszy od bermudzkiego ( jesli nie lepszy ), na kursach wolnych pozwala na dosc dowolne wybrzuszanie.
Na regatach umozliwia zeglowanie falszywym prawym na kursach z wiatrem.
Zreszta... Sama uroda nie wystarczy?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 12:14 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4856
Lokalizacja: ES
Podziękował : 401
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Catz napisał(a):
Krotki maszt to wielka zaleta, takze w transporcie i zwlaszcza jesli robisz go sam.
Huari jest bardzo sprawny aerodynamicznie: Na ostrym nie gorszy od bermudzkiego ( jesli nie lepszy ), na kursach wolnych pozwala na dosc dowolne wybrzuszanie.
Na regatach umozliwia zeglowanie falszywym prawym na kursach z wiatrem.
C


Sam "mjut" lejesz Waść rzekłby Kubuś P.
Catz napisał(a):
Sama uroda nie wystarczy?
Catz

A da się tym chlebek (w rejsie) posmarować?

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 12:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 14022
Podziękował : 10568
Otrzymał podziękowań: 2490
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Może nie chlebek , ale dobrą karmę się ma. :D

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 13:12 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8073
Podziękował : 1883
Otrzymał podziękowań: 2429
Uprawnienia żeglarskie: -
Catz napisał(a):
Huari jest bardzo sprawny aerodynamicznie: Na ostrym nie gorszy od bermudzkiego ( jesli nie lepszy )
Lepszy :D Zwłaszcza dla lekkiej, bezbalastowej regatówki, walczącej w bardzo ostrych kursach.
A niekoniecznie da siem w bermudzkim nieść "tyle samo żagla" - jest kłopot z podtrzymaniem masztu gdyby nie miał achtersztagu, a to ogranicza długość bomu... względnie brak achtersztagu ogranicza wysokość masztu.

Porównajmy huari z dzisiejszym ułamkowym takielunkiem, gdzie górna część masztu jest 'pusta' i w istocie niepotrzebna :-P Huari może mieć tę ruchomą stengę (czy gafel, jak francuskie) rozwiązania) lżejszą, bo nieociążoną takielunkiem; może być bardzo giętka; może być zagięta górą, co daje lepszy aerodynamicznie żagiel.
Ale największą zaletą jest refowanie. W bermudzkim po zrefowaniu zostaje pusta stenga, ciężka i stawiająca opór, a huari obniża takielunek i spokój. Dzięki temu może na ten sam kadłub bezpiecznie podnieść więcej żagla. A to siem liczy w warunkach słabszych wiatrów, na śródlądziu.
Catz dobrze wie co mówi, z perspektywy paryskiej. Wyobraźta sobie jak postawić tyle w takielunku bermudzkim ;)
Załącznik:
clipper d’Argenteuil.jpg


Nasza narodowa Omega - co dziś może już należy przypomnąć - była jolką "polskiej klasy "H".
A oto oryginalna 'Hetka' czyli "H-jolle" - klasa z 1921 r.: zwróćcie uwagę na nowoczesność, pełnolistwowe żagle, ba - rolfoki. Aerodynamika, panie dzieju... :mrgreen:
Obrazek
Obrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 19:25 

Dołączył(a): 10 sty 2010, o 11:31
Posty: 117
Podziękował : 30
Otrzymał podziękowań: 45
Uprawnienia żeglarskie: zeglarz
Na obrazku urodziwego clippra d'Argenteuil w poscie od Rys'ia M srodek ozaglowania jest za srodkiem bocznego oporu.
Co wiec z "wyprzedzeniem zaglowym " ktore jak mnie kiedys uczono ma byc 15-20 % przed nim.
Oswieccie mnie- grzecznie prosze o co tu chodzi.
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12667
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1775
Otrzymał podziękowań: 4277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Co z awaryjnością? Dłuuuga tyczka/wytyk/gafel, mocowanie tego do masztu (przesuwające się), więcej linek...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10963
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1349
Otrzymał podziękowań: 2630
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
Co z awaryjnością? Dłuuuga tyczka/wytyk/gafel, mocowanie tego do masztu (przesuwające się), więcej linek...

Nic specjalnego... Mam na czterech, a czasem i pieciu lodkach i spadlo mi na pysk raptem raz, zreszta tuz przed meta i bez wplywu na wynik. Oglosilem oczywiscie, ze pomylilem sie w obliczeniach o 37 sekund.
Linek nie musi byc wiecej, poza oczywiscie dodatkowym i dluugim falem - sposob mocowania i przesuwania, mozna rozwiazac na mnostwo sposobow.
Do wymienionych i uzupelnionych przez Rysia zalet, dorzuce latwosc stawiania masztu: Na lekko przezaglowanym Catz stawiam i klade sam, bez zadnych dodatkowych urzadzen.
Bombel napisał(a):
A da się tym chlebek (w rejsie) posmarować?

... i do kielicha nalac.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 20:11 

Dołączył(a): 28 cze 2012, o 12:17
Posty: 30
Lokalizacja: Delta Wisły
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Witam!
Można zamocować to tak:
http://maderskiyachts.alpha.pl/images/gafar.jpg
Pozdrawiam
Dersław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 20:39 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8073
Podziękował : 1883
Otrzymał podziękowań: 2429
Uprawnienia żeglarskie: -
orawiak napisał(a):
Co wiec z "wyprzedzeniem zaglowym " ktore jak mnie kiedys uczono ma byc 15-20 % przed nim.
Oswieccie mnie- grzecznie prosze o co tu chodzi.
A, bo tak "uczą" prawd objawionych, nie wiedzieć po co...
A "geometryczne środki" niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.
Amerykańskie szkunery z wąskim tyłkiem geometrycznie mają "opóźnienie żaglowe", nawet 5-10%. ICMPTZ? :mrgreen:

A tu podejrzewałbym że pokazano środek miecza.
A łódka ma jeszcze kil.
A może i prawidłową geometrię kadłuba - w starym dobrym stylu - i w przechyle nie ryje? ;)
Wyraźniej:
Załącznik:
clipper 1.jpg

Załącznik:
clipper 2.jpg


Ostatnio edytowano 6 sty 2014, o 20:47 przez Ryś, łącznie edytowano 2 razy


Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: orawiak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10963
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1349
Otrzymał podziękowań: 2630
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
dersław napisał(a):
Można zamocować to tak:

... jesli salingow nie ma. ;)
Zmijke mozna zastapic segarsami, albo i pelzaczami nawet.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 20:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12667
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1775
Otrzymał podziękowań: 4277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
waliant napisał(a):
Co z awaryjnością? Dłuuuga tyczka/wytyk/gafel, mocowanie tego do masztu (przesuwające się), więcej linek...

Nic specjalnego...


Rozumiem, że drewniane, i maszt i gafel. Aluminiowe jednak lżejsze (a jak większy jacht to tym bardziej), ale jakoś tego nie widzę. Może węglowe...

I tak sobie myślę, że skutki zerwania fału/topenanty są znacznie bardziej spektakularne w porównaniu do zerwania się fału żagla bermudzkiego.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 21:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10963
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1349
Otrzymał podziękowań: 2630
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
Rozumiem, że drewniane, i maszt i gafel. Aluminiowe jednak lżejsze (a jak większy jacht to tym bardziej), ale jakoś tego nie widzę. Może węglowe...

Mam roznie. Na Catz, po zlamaniu mi masztu, wszystko alu.
Czego nie widzisz? Bilans ciezarow podobny i raczej korzystny, aerodynamika podobnie. Inne zalety-wady rownowaza sie doskonale.
waliant napisał(a):
I tak sobie myślę, że skutki zerwania fału/topenanty są znacznie bardziej spektakularne w porównaniu do zerwania się fału żagla bermudzkiego.

Niekoniecznie: jak opadnie sam gafel, pol zagla bedzie dzialalo - jak peknie fal ( malo prawdopodobne, bo jest odciazony ), grot straci troche z ksztaltu.
Topenanty?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 21:25 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
w Polsce Habry mają takie ożaglowanie i chwalą

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 21:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12667
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1775
Otrzymał podziękowań: 4277
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Mam roznie. Na Catz, po zlamaniu mi masztu, wszystko alu.
Czego nie widzisz? Bilans ciezarow podobny i raczej korzystny, aerodynamika podobnie. Inne zalety-wady rownowaza sie doskonale.


Miałem na myśli to, że drewno jest elastyczne, alu jakby mniej i taka goła aluminiowa rura, niepodparta niczym, stercząca w górę...
Ale skoro mówisz, że działa, to widocznie działa.


Catz napisał(a):
Niekoniecznie: jak opadnie sam gafel, pol zagla bedzie dzialalo -


Wydawało mi się, że jak pęknie lina trzymająca gafel w pionie (no, prawie), to jego do tej pory górny koniec może się znaleźć na pokładzie, z hukiem do tego...

Edit: przed tym można się w sumie zabezpieczyć.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 22:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10963
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1349
Otrzymał podziękowań: 2630
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
waliant napisał(a):
Miałem na myśli to, że drewno jest elastyczne, alu jakby mniej i taka goła aluminiowa rura, niepodparta niczym, stercząca w górę...

Poniekad slusznie, bo pomysl pochodzi z czasow drzewiennych i problemow z uzyskaniem masztu odpowiedniej dlugosci i wytrzymalosci.
Scigam z dwiema klasami ( Kormoran i Belouga) stosujacymi groty huari i bermudzkie - handicap maja identyczny.
Dlaczego "niepodparta niczym"? Dwa gafle mam z cieniutkich, profilowanych i gietkich gornych czesci masztow od "Slonek".
waliant napisał(a):
przed tym można się w sumie zabezpieczyć.

Nawet inzyniera to tego nie trzeba - wystarczy zaufac miarce!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2014, o 22:51 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8073
Podziękował : 1883
Otrzymał podziękowań: 2429
Uprawnienia żeglarskie: -
waliant napisał(a):
Wydawało mi się, że jak pęknie lina trzymająca gafel w pionie (no, prawie), to jego do tej pory górny koniec może się znaleźć na pokładzie, z hukiem do tego...
Klasyczne guari, takie morskie, ma rejkę (bo w langłydżu to nie gafel :lol: ) która jeździ po maszcie stale utrzymywana z grubsza w pionie. Rzecz w tym by po zrefowaniu nadal stała pionowo przy maszcie... Różnie to rozwiązywane bywa lecz jest istotna różnica w stosunku do gaflowego; w razie pęknięcia fału jakaś tam pętla nadal trzyma ją do masztu. Na łeb nie zleci.
Sliding Gunter - używany w morskich szalupach - jeździł na dwu stalowych pierścieniach, żadnych szans by gdzieś poleciał - można przeczytać o kilku wariantach u Kempa (jest także szczegółowy rysunek tego francuskiego houari)
http://books.google.pl/books?id=6ThRAQA ... ig&f=false

Bardziej "gaflowe" regatowe metody przewidują gdzieś ponad szponą pętlę utrzymującą rejke do masztu.

A to ożaglowanie było (i jest) znacznie częstsze niż siem u nas wydaje ;)
Obrazek



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 00:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10963
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1349
Otrzymał podziękowań: 2630
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
RyśM napisał(a):
A to ożaglowanie było (i jest) znacznie częstsze niż siem u nas wydaje

Star ma dluga historie i ewolucje... i kilka fantazmow:
http://ribadeaudumas.com/Star.html
To jeden z glownych przeciwnikow*, obok Clipper d'Argenteuil i Roastbeef niejakiego Caillebotte.
Catz
*Ma juz nowego wlasciciela, ale sciga sie nadal.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 00:53 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4856
Lokalizacja: ES
Podziękował : 401
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
A na moim nie ma garda i pikfału. Jest jeden fał i szlus.
"Zakanalec" poprzez sprytny przewiąz na wodziku (2 dziurki w drzewcu i kawałek krawata) zmniejszył ilość sznurków. Efekt jest taki jak pokazał Dersław. Jeno bez tego haka.
Znaczy, sprytny on (zakanalec) czy leniwy.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 02:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Bombel napisał(a):
A na moim nie ma garda i pikfału. Jest jeden fał i szlus.


Całkiem foremna łódeczka, pod żaglami będzie z niej pięknotka. A gdzie chcesz na niej włóczęgować? I czy zostawisz te osuchowe dodatki?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 07:14 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4856
Lokalizacja: ES
Podziękował : 401
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
alterus napisał(a):
A gdzie chcesz na niej włóczęgować? I czy zostawisz te osuchowe dodatki?

A tam kaj się da. Od lat moim marzeniem jest zrobienie"północnej pętli", tzn Wisłą do Bydgoszczy, kanałami i Wartą w "poprzek" do kostrzynia, Odrą do Świnkowa, potem krótkimi skokami wzdłuż Wybrzeża, Zatoka i powrót Wisłą pod "prund". Ale to (narazie) marzenia. Chociaż.. mapy Wybrzeża już mam :D .
"osuchowe dodatki" będą skrócone o +- 1/3 coby się można było czołgać np. Pisą. Na głębszym do "kikutów" :oops: dokręcane będą/mają być takie same kawałki jak odcięte, ale z balastem.
Pożyjemy, zobaczymy.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 13:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Też tak kombinowałem, że na płycizny toto zbyt kolizyjne jest. Balast w nich? Wolałbym bliżej stępki jakby... A ta pętla, no, masz tyle czasu? Może najpierw na Zalew? Też mi się marzy...

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 14:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7490
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3747
Otrzymał podziękowań: 2073
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Bombel jakbyś się wybierał w okolice jezior Konińskich ( piękne, mówię ci. a żeglarki jakie....) to daj znać. może się jakiego grila zgadamy

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 15:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 14022
Podziękował : 10568
Otrzymał podziękowań: 2490
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
No; no;
Bombel ma branie ;)

Mówiłem już Wam, że dziewczyny lecą na Huari?

MJS

ps
To skoro już tak ładnie wszyscy piszą o Guari,
to ja poproszę trochę o zaletach ożaglowania rozprzowego.
zwłaszcza widząc dzisiejsze prostokątne żagle regatowe typu
--- "Marconi" :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sty 2014, o 15:36 

Dołączył(a): 9 lut 2011, o 19:45
Posty: 4856
Lokalizacja: ES
Podziękował : 401
Otrzymał podziękowań: 985
Uprawnienia żeglarskie: galernik
Marian Strzelecki napisał(a):
poproszę trochę o zaletach ożaglowania rozprzowego.

No i wlazł, między wódkę a zakąskę.
A ja tu chciałem się dogadać z "kociakiem".
Zielone toto jeszcze więc może by się udało :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Wiesław


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 170 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mariaciuncia i 114 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL